Kubica testował Skodę Fabię WRC!

Sensacyjne informacje dotarły do nas z Włoch. Jak podaje serwis RallyeMotion.it, w środę 7 marca, Robert Kubica testował swoją Skodę Fabię WRC!

Dziennikarze serwisu rallyemotion.it podali, że nasz kierowca testował swoje auto w okolicach Genui. Na profilu portalu społecznościowego Facebook włoskiego serwisu pojawiły się nawet zdjęcia, na których Robert ubrany jest w rajdowy kombinezon. Wiarygodności rewelacjom z Włoch dodaje także fakt, że potwierdził ją zazwyczaj dobrze zorientowany w sytuacji Kubicy, dziennikarz Mikołaj Sokół.

Fotografie przedstawiają uśmiechniętego Polaka, który chętnie pozuje do zdjęć z kibicami. O tym, że Kubica odzyskuje siły świadczą również dodatkowe kilogramy, których przybyło naszemu kierowcy.

Skoda Fabia WRC, za kierownicą, której zasiadł Robert jest jego własnością od 2009 roku. Nabył ją od zawodowego kierowcy rajdowego i swojego przyjaciela Czecha Jana Kopecky'ego. Fabią należącą obecnie do Kubicy startował także mistrz świata z 1990 i 1992 roku Hiszpan Carlos Sainz i wygrał Rally Shalymar.

Jak podaje serwis omnicorse.it Robertowi asystowali członkowie teamu Erreffe. "Nie wiadomo jak Kubica wypadł, ale najważniejsze było ujrzenie go uśmiechniętego, w kombinezonie, kasku i z kierownicą w dłoniach" - pisze omnicorse.it.

Bez wątpienia informacja o testowaniu samochodu WRC przez Kubicę jest doskonałą wiadomością dla wszystkich kibiców Polaka. Zawiedziony może być chyba tylko Jaime Alguersuari, który w czwartek stwierdził, że stan Kubica jest jeszcze na tyle słaby, że w prawej ręce nie może utrzymać szklanki wody. Te jak się okazało idiotyczne plotki obalone zostały bardzo szybko, a były kierowca Toro Rosso wyszedł, delikatnie mówiąc, na człowieka mało wiarygodnego.

Jeśli Kubica jest wstanie okiełznać takiego potwora, jakim jest 300-konna Skoda Fabia WRC, to czy nie poradziłby sobie ze szklanką wody?

Warto również dodać, że wspomniana Skoda wyposażona jest w sekwencyjną skrzynię biegów, co wymusza u kierowcy aktywność prawej ręki oraz czwartkowa "przejażdżka" - jak napisał na swoim blogu Sokół - nie była ponoć pierwszą od czasu ubiegłorocznego wypadku.

Dziennikarze rallyemotion.it swoją informację zakończyli: "Witamy z powrotem Robert!".
Publikacje fachowych włoskich serwisów zawierające szczegółowe informacje, potwierdzenie wiadomości przez Mikołaja Sokoła i zdjęcia przedstawiające Kubicę wskazują na to, że zaskakujące, ale pozytywnie, doniesienia z Włoch są prawdziwe. Czekamy zatem na kolejne krzepiące wieści dotyczące naszego kierowcy.