Kubica świadkiem w procesie beatyfikacyjnym?
Robert Kubica, który jeździ w kasku z napisem "Jan Paweł II", może być świadkiem w procesie beatyfikacyjnym polskiego papieża. Obecnie, w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych trwa już drugi, tzw. rzymski etap procesu.
Jak dowiaduje się ze źródeł kościelnych, biuro postulatora procesu księdza Sławomira Odera zainteresowane jest otrzymaniem świadectwa od kierowcy Formuły 1 Roberta Kubicy, który uszedł z życiem z niezwykle groźnego wypadku na torze wyścigowym.
Prawdopodobnie o ocaleniu Roberta Kubicy będzie mowa w najbliższym numerze miesięcznika "Totus Tuus", wydawanego przez biuro postulatora procesu. Redakcja liczy na to, że kierowca zechce opowiedzieć o tym wydarzeniu.
W związku z toczącą się obecnie dyskusją na temat cudownego, jak się niekiedy podkreśla, ocalenia Roberta Kubicy z wypadku na torze Formuły 1, biuro postulatora procesu przyznało, że gdyby otrzymało od niego świadectwo, zostałoby ono dołączone do dokumentacji.
Gdyby taka relacja napłynęła od kierowcy czy też jego bliskich, zostałaby zakwalifikowana do tzw. świadectw spontanicznych. A takim spontanicznym świadectwem - jak się przypomina - była relacja francuskiej zakonnicy Marie-Simon-Pierre, której niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia uzdrowienie z choroby Parkinsona wybrano jako cud przypisywany wstawiennictwu Jana Pawła II.
Rozpoczęcie w rekordowo krótkim czasie procesu beatyfikacyjnego polskiego papieża możliwe było dzięki zgodzie Benedykta XVI, wyrażonej 13 maja 2005 roku, a więc niecałe półtora miesiąca po śmierci Jana Pawła II.