Trwa ładowanie...
26-06-2008 11:08

"Kubica staje się supergwiazdą Formuły 1!"

"Kubica staje się supergwiazdą Formuły 1!"Źródło: Rafał Żochowski
d1wuq1e
d1wuq1e

Wolfgang Rother to jeden z najbardziej cenionych europejskich dziennikarzy motoryzacyjnych. W Polsce zasłynął głownie z prowadzenia programu "MotorVision", który obok brytyjskiego "Top Gear" uważany jest za najlepszy w branży. Podczas testów F1 na torze Silverstone spotkaliśmy Rothera w pawilonie BMW Sauber.

Jak pan ocenia dotychczasowy sezon F1?

Uważam, że dawno nie mieliśmy tak emocjonującego sezonu! Po latach dominacji Michaela Schumachera czy wcześniej Mikki Hakkinena, tym razem mamy do czynienia z rywalizacją, w której uczestniczy kilku kierowców. Każdy z nich ma szanse na mistrzostwo. To wspaniale!

Kto według pana ma w tym roku szanse na mistrzowski tytuł?

O tytuł walczyć będzie co najmniej kilku kierowców - są obaj kierowcy Ferrari. Felipe Massa, który ostatnio pokazał się ze znakomitej strony i chyba nikt nie przepuszczał, że będzie tak mocny. Jest też Kimi Raikkonen, wciąż aktualny mistrz świata. W McLarenie mamy Lewisa Hamiltona, który dysponuje wspaniałym bolidem i wielkim talentem. On zawsze jest groźny. Drugi z kierowców McLarena zawodzi - Heikki Kovalainen nie zdobywa tylu punktów, ile oczekiwano.

Nie możemy zapominać o Waszym rodaku - Robercie Kubicy, który staje się powoli supergwiazdą Formuły 1. W tym sezonie Robert udowadnia, że jeśli tylko ktoś z McLarena czy Ferrari popełni błąd - on go wykorzysta i będzie walczył o zwycięstwo.

d1wuq1e

Czy Robert ma szanse na włączenie się do walki o tytuł bez liczenia na potknięcia zawodników Ferrari czy McLarena?

Na dzień dzisiejszy nie ma takiej szansy. BMW Sauber wciąż nie jest tak szybkie jak dwa czołowe zespoły. Ale bardzo ciężko pracują i są na najlepszej drodze do tego, aby stać się czołową ekipą Formuły 1.

Kiedy Robert będzie się w stanie włączyć do walki o mistrzostwo?

Tak prędko, jak otrzyma odpowiedni bolid. BMW Sauber ciężko pracuje nad udoskonaleniem swojego bolidu. Kto wie, co będzie się działo w przyszłym roku? Może to być BMW, może być Ferrari czy McLaren. Jedno jest pewne - Robert posiada umiejętności które pozwalają mu na walkę o najwyższe cele. Wszystko zależy od maszyny.

W Polsce dużo plotkuje się n temat przyszłości Kubicy. Pojawia się temat przejścia chociażby do Ferrari. Ile według pana w tym prawdy?

To tylko plotki. Robert wielokrotnie wyraził się jasno co do swojej przyszłości. Na razie najbardziej prawdopodobny jest scenariusz jego pozostania w BMW Sauber.

Kolejnym gorącym tematem w Polsce jest sprawa rywalizacji wewnątrz BMW Sauber pomiędzy Robertem Kubicą i Nickiem Heidfeldem. Jak to wygląda z niemieckiej perspektywy?

To na pewno bardzo trudny okres dla Nicka. Miał fantastyczny początek sezonu (2. miejsce w GP Australii, przyp. - WP) i nikt, nawet on sam, nie przypuszczał, że zostanie tak - nie boję się użyć tego słowa - zdominowany przez Roberta. Robert jest teraz "w gazie", czuje się fantastycznie, jest bardzo pewny siebie. Nick wręcz przeciwnie. Ma problemy z przystosowaniem się do tegorocznego bolidu, podczas gdy Robert nie miał z tym żadnych problemów. Zdecydowanie na dzień dzisiejszy Robert dominuje w BMW Sauber.

d1wuq1e

Wybiegnijmy nieco w przyszłość. Od nowego sezonu wejdą nowe przepisy. Powrót do slick'ów, zmniejszenie roli aerodynamiki, system KERS. Jaki to będzie miało wpływ na przyszłoroczną rywalizację?

Uważam, że wszystkie te zmiany faworyzować będą zespoły które dziś nie są w stanie walczyć o podium. To Ferrari i McLaren mają wiele do stracenia. Pozostałe zespoły - w tym przede wszystkim BMW Sauber - mogą tylko zyskać. Wszystkie te zmiany spowodować mogą, że wyścigi będą jeszcze bardziej emocjonujące i o zwycięstwo walczyć będzie jeszcze więcej kierowców.

Znajdujemy się na legendarnym torze Silverstone. Kto wie - być może tegoroczny wyścig będzie jednym z ostatnich rozgrywanych tutaj. Podobna historia dotyczy Magny Cours. Coraz więcej mamy za to wyścigów ulicznych. Czy to dobra droga?

Uważam, że F1 nie powinna tak bardzo "odkrywać" nowych miejsc na świecie. Jeden wyścig na Bliskim Wschodzie w zupełności by wystarczył. Teraz mamy ich kilka. Natomiast moje prywatne zdanie jest takie - gdyby to zależało ode mnie, 20 wyścigów w sezonie rozgrywanych by było na ulicach Monte Carlo, kocham to miejsce!

_ Rozmawiał Rafał Żochowski, Wirtualna Polska _

d1wuq1e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wuq1e
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj