Kubica: rywale mają więcej do stracenia

- Moim rywale w walce o mistrzostwo świata mają znacznie więcej do stracenia, niż ja mam do wygrania - uważa Robert Kubica. Na dwa wyścigi przed końcem sezonu polski kierowca BMW Sauber jest trzeci w klasyfikacji generalnej i traci 12 punktów do lidera - Lewisa Hamiltona.

Szanse Kubicy na zdobycie mistrzostwa świata wydają się czysto matematyczne, ale przecież rok temu w tym samym momencie sezonu Kimi Raikkonen był w jeszcze trudniejszej sytuacji, a mimo to zdołał wywalczyć tytuł. Tyle że Fin dysponował najlepszym bolidem w stawce, a Kubicy takiej przewagi brakuje.

- Oczywiście dobrze byłoby mieć szybszy bolid, by móc walczyć o pole position i wygrywać wyścigi. Jeśli tak by było, miałbym, szanse. Ale nie jest tajemnicą, że w ostatnim czasie straciliśmy dystans do innych zespołów - zauważa Kubica.

- W Japonii nie tylko Ferrari i McLaren, ale także Renault i Toyota były od nas szybsze. Bardzo trudno będzie nam rywalizować z najlepszymi dwoma zespołami. Ale w ostatnich wyścigach wszystko jest możliwe. Pogoda, wyjazdy samochodu bezpieczeństwa, wydarzenia w pierwszym zakręcie po starcie - tak jak na Fuji - to wszystko czyni wyścigi nieprzewidywalnymi i to dlatego powinniśmy starać się dawać z siebie wszystko - mówi polski kierowca BMW.

Zdaniem Kubicy główny powód, dla którego wciąż ma szanse na tytuł, jest niezwykła niezawodność BMW w tym roku. - W porównaniu to poprzedniego sezonu zrobiliśmy bardzo duży postęp. W ubiegłym roku mieliśmy dużo problemów technicznych, a teraz nie ma żadnych - to właśnie na tym polu postęp był największy. Dzięki temu wciąż jesteśmy w grze o mistrzostwo. Oczywiście nasza pozycja wyjściowa nie jest najlepsza, ale jestem przecież wśród trójki kierowców, która została na placu boju - cieszy się nasz zawodnik.

W sezonie 2008 BMW było jednym z najlepszych zespołów, ale jak będzie w kolejnym, biorąc pod uwagę liczne zmiany regulaminu i przepisów dotyczących konstrukcji bolidów (system KERS, opony typu slick, ograniczone pakiety aerodynamiczne)? - Jestem pewien, że będzie dobrze. Startuję w BMW już trzy sezony. W ciągu pierwszych dwóch lat wszelkie zmiany wprowadzaliśmy bardzo dobrze a kierunek rozwoju był prawidłowy. W tym sezonie szło nam ciężej. Mówiąc szczerze, nie znam tego powodów, ale jakieś na pewno są. Na pewno musimy je poznać i w kolejnym roku w pełni wykorzystać nasz potencjał.

_ WOY _