Kubica ogrywa potentatów w ... pokera
Bernie Ecclestone, Flavio Briatore, Vijay Mallya, Michael Schumacher i Robert Kubica - Polak grał w pokera z największymi w Formule 1. Królem tuż przed wyścigiem o Grand Prix Niemiec okazał się Briatore.
Z takimi potentatami do pokera usiadł w sobotę wieczorem Kubica - informację o tym podał na swoim blogu dziennikarz "International Herald Tribune", który przypadkowo natknął się na drugim piętrze siedziby Force India na Schumachera, Fernando Alonso, Rubensa Barichello i Adriana Sutila.
Wieczorne spotkanie przy stoliku miało miejsce w prestiżowym Paddock Club, do którego weekendowe wejściówki kosztują na Hockenheimringu 2,5 tys. euro. Zaproszenia dostało kilku reporterów telewizyjnych, a grać mieli Ecclestone, Briatore, Mallya, Schumacher, Kubica, menedżer Polaka Daniele Morelli oraz Nico Rosberg i jego ojciec, były mistrz świata, Keke.
- Kiedy obserwujesz grę Roberta, widzisz, że bardzo podobnie wykonuje swoją pracę na torze - mówił niedawno Glock.
W Monako Kubica grał np. na jachcie Briatore. I wygrał. - To świetny gracz, straciłem kilka tysięcy euro - przyznał Włoch. Kubica przyznał się jedynie do zgarnięcia 650 euro. W sobotę wygrał jednak Włoch.
W padoku można także usłyszeć opowieść o fortelach sprytnego Polaka.
_ więcej w Gazecie Wyborczej _