Kubica obawia się o dodatkowe kilogramy
Robert Kubica obawia się, że po zmianie regulaminu technicznego on i jego bolid zrobią się zbyt wolni - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Ponadprzeciętny wzrost Roberta Kubicy - jak na zawodnika Formuły 1 - i w związku z nim większa masa mogą mocno spowolnić Polaka w sezonie 2009. Nasz zawodnik obawia się, że po zamontowaniu urządzenia zwanego KERS, jego bolid zrobi się zbyt ciężki.
To bardzo poważny problem, ponieważ dodatkowe 10 kilogramów masy to w zależności od toru od 0.2 do 0.4 sekundy straty na każdym okrążeniu, a KERS ma ważyć aż 35 kilogramów.
- Samochody zrobią się znacznie cięższe, a już teraz w bolidzie BMW Sauber przewagę ma ten kierowca, który jest lżejszy. Dlatego musiałem schudnąć, a inżynierowie ciężko pracowali w warsztacie, aby odchudzić także mój samochód. Dzięki temu uzyskujemy dobre rezultaty, ale w przyszłym roku, po dodaniu KERS - które ma ważyć mniej więcej 35 kilogramów - będzie problem. Bardzo ważne stanie się w Formule 1, aby auta były jeszcze lżejsze, a odchudzenie ich będzie kosztować zespoły bardzo dużo pieniędzy - ocenia Kubica.
Polak martwi się też, że rozwiązując problemy z "nadwagą" samochodów, teamy Formuły 1 mogą nawet poświęcić bezpieczeństwo kierowców. - Może zrobi się jeszcze niebezpieczniej, ponieważ niektóre komponenty będą lżejsze, więc bardziej kruche - zauważa Kubica.
_ Więcej w "Przeglądzie Sportowym" _