Kubica: niech zespół zacznie mi pomagać
- Trzeba się zapytać zespołu - odpowiedział rozżalony Robert Kubica na pytanie, co się działo w trakcie wyścigu o Grand Prix Belgii, a przede wszystkim podczas nieudanego drugiego pit stopu. - Mam nadzieję, że zespół zacznie pracować w końcu też i na moją korzyść - dodał polski kierowca, który na torze w Spa zajął szóste miejsce.
- Na pierwszym zakręcie niestety miałem kontakt z jednym z kierowców Toro Rosso, który mnie wypchnął. Musiałem zwolnić i straciłem dużo pozycji. Później nadrabiałem, ale miałem problemy z oponami. Najpierw podsterowność, później nadsterowność. Ale i tak jechałem tuż za Bourdais i gdybyśmy dobrze wykonali drugi pit stop byłbym przed nim - opowiadał Kubica.
- Wówczas wyścig ułożyłby się całkiem inaczej. W końcówce zjechałbym po opony na mokry tor i nie byłoby problemu. A tak jechałem za Nickiem i gdybym zjechał na pit stop na tym samym okrążeniu straciłbym dodatkowo około 10-ciu sekund. Podwójny pit stop zawsze oznacza stratę - wyjaśnił kierowca BMW Sauber.
- Zaryzykowałem - powiedział Polak, tłumacząc decyzję o pozostaniu na torze na oponach słabo nadających się do jazdy po mokrym torze. - Ryzyko nie opłaciło się, chociaż i tak gdybym zjechał po opony ukończyłbym wyścig mniej więcej na tej samej pozycji. Nie miało to znaczenia.
- Na pit stopach prawdopodobnie wyprzedziłbym Bourdais, no ale... trudno - powiedział Polak, któremu nie udało się znaleźć przed Francuzem po drugim pit stopie z powodu błędu mechaników. Zamiast około 6-ciu sekund Kubica spędził w boksie dwa razy tyle czasu.
- Mam tylko nadzieję, że zespół zacznie pracować też na moją korzyść. Ostatnie 3-4 miesiące chyba trochę przestał, próbował pomóc Nickowi - te słowa Kubicy zabrzmiały jak zarzut pod adresem BMW Sauber.
- Ten weekend pokazał, że trzeba walczyć. Ja walczyłem, ale problem na pit stopie spowodował, że straciłem dość sporo punktów - zakończył rozmowę z dziennikarzem Polsatu Sport Kubica. Było wyraźnie widać, że powstrzymuje się przed tym, by powiedzieć, co myśli naprawdę.
_ Polsat Sport/wp.pl _