"Kubica nie wyglądał jak przyszły mistrz"
Robert Kubica po raz drugi z rzędu znalazł się wśród przegranych w klasyfikacji portalu planet-f1.com. W opracowaniu "Winners&Losers" dotyczącego Grand Prix Niemiec w gronie zwycięzców umieszczono natomiast Nicka Heidfelda.
Odważna decyzja doktora Mario Theissena, by pozostawić Nicka na torze podczas neutralizacji przyniosła efekty. Heidfeld awansował o znaczącą liczbę miejsc (przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa był 11.). Gdyby razem z Kubicą zjechał na pit lane, wówczas musiałby czekać, aż mechanicy obsłużą jego kolegę z zespołu, i wtedy nic by nie zyskał, a nawet stracił. Okoliczności zmusiły jednak BMW do podjęcia świetnej decyzji - czytamy na planet-f1.
Kubicę oceniono znacznie bardziej surowo. Zdaniem p-f1 nie wyglądał na Hockenheim jak przyszły mistrz świata, a raczej jak kierowca, który jak na wyrok czeka na spadek w klasyfikacji generalnej. Ale wciąż jest dla niego szansa. Ferrari ostatnio nie spisuje się zbyt dobrze, a na dodatek obydwaj kierowcy odbierają sobie punkty, a Lewis Hamilton raz jest Supermanem, a w kolejnym wyścigu popełnia głupie błędy. Dlatego też jesienią Kubica wciąż może mieć szanse.
_ WOY _