Kubica: nie widziałem toru
- Nie wiem co się stało z drugim skrzydłem. Mieliśmy awarię, bolid przestał się prowadzić, a zespół dopiero po paru okrążeniach chyba w telewizji zobaczył, że coś jest nie tak - powiedział po wyścigu o GP Chin Robert Kubica.
- Ogólnie wyścig bardzo ciężki, na początku widoczność była praktycznie zerowa. Na pierwszym okrążeniu nie widziałem w ogóle toru! Podczas całego wyścigu było może 10-15 okrążeń podczas których mogłem pojechać normalnie - powiedział po wyścigu Kubica.
Po wymianie uszkodzonego w kolizji z Włochem skrzydła Kubica wrócił na tor, jednak po jakimś czasie ponownie zmuszony był wymieniac ten sam element. - Nie wiem co się stało z drugim skrzydłem. Mieliśmy awarię, bolid przestał się prowadzić, a zespół dopiero po paru okrążeniach chyba w telewizji zobaczył że coś jest nie tak - powiedział nieco złośliwie polski kierowca.
- Jedziemy teraz do Bahrajnu. Pierwsze trzy wyścigi trzeba odstawić w niepamięć, pracować dalej i walczyć o jak najlepsze miejsce - zakończył Kubica.