Kubica: nie mogę się już doczekać wyścigu
- Nie mogę się już doczekać wyścigu w Bahrajnie - mówi wprost nasz kierowca. Trudno mu się dziwić. W Australii był drugi w kwalifikacjach, w Malezji - dojechał drugi w wyścigu. A przecież apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Do tego, że Kubica nie popełnia błędów, już się przyzwyczailiśmy. Jeśli jeszcze nie nawali bolid i zespół nie przyjmie szalonej taktyki, może być naprawdę pięknie. Nawet jeżeli Robert wygra w niedzielę, na podium nie dostanie butli z szampanem. Bahrajn to państwo muzułmańskie i wszelki alkohol jest surowo zabroniony. Kierowcy F1 na podium będą wznosić toasty napojem gazowanym Waard, produkowanym z... granatów.
_ Więcej w Super Expressie _