Kubica nie ma symulatora

BMW Sauber kolejny raz okazuje się gorszy w technicznych zabawkach od pozostałych zespołów.

Nowy tor uliczny, w najbliższą niedzielę goszczący Grand Prix Europy F1, przyniesie Walencji szacunkowy zysk 70 mln euro. Na taki zarobek liczą miejscowy handel i gastronomia. Organizatorzy oczekują podczas weekendu 140 tysięcy widzów. Te zespoły, które posiadają komputerowe symulatory, przeszkoliły już swoich kierowców na Valencia Street Circuit. BMW Sauber, z Robertem Kubicą w składzie, nie posiada takiego urządzenia.

- Nie mamy symulatora, jak inne teamy - przyznał Nick Heidfeld. - Mogę jednak przeanalizować wydruki na papierze, zobaczyć jakie są prędkości, gdzie należy hamować, gdzie zmieniać biegi, przyjrzeć się profilowi toru. Spróbuję zdobyć kilka nagrań z rozegranych tam wyścigów. Oglądałem parę rzeczy w internecie. Nie obchodzę już toru przed pierwszym treningiem, ale na tej nowej trasie przejadę się skuterem albo samochodem.

- Przygotowuję się w symulatorze - mówił Mark Webber. - Symulator pozwala głowie okrążyć tor, a potem na miejscu kalibruje się szczegóły. Komputer nie pokazuje nierówności nawierzchni i temu podobnych rzeczy. Po symulatorze wiemy jak przebiega trasa, a wyczucie samochodu i przyczepności przychodzi już szybko. Potrzebuję do tego dwóch-trzech okrążeń. Należy oczekiwać, iż większość widowni stanowić będą fani Fernando Alonso, który zaliczy w Walencji drugi w tym roku, domowy wyścig. Zespół Renault zamierza odebrać Toyocie czwarte miejsce w mistrzostwach producentów. Traci obecnie do rywali z Marsdorf 4 punkty. - Od kilku miesięcy ciężko pracujemy, żeby przygotować się do tego wyścigu - powiedział Alonso. - Zrobimy co możemy, żeby szybciej od innych znaleźć punkty odniesienia i sprawić niespodziankę. To prawda, że lubię uliczne tory. Stanowią interesujące wyzwanie, a wrażenie szybkości z kokpitu jest niewiarygodne. To zawsze wyjątkowe uczucie, ścigać się przed moimi rodakami. Dam z siebie maksimum w drugim Grand
Prix w Hiszpanii.

Hiszpanie nie lubią Hamiltona
Lewis Hamilton przyleciał do ojczyzny Alonso już w ubiegłym tygodniu i wczoraj został okradziony. Kiedy wymeldowywał się ze swoją narzeczoną Nicole Scherzinger z pięciogwiazdkowego hotelu Palacio w Maladze, z samochodu skradziono dwie torby z bagażami Lewisa. Ochroniarze ścigali dwóch złodziei i jeden z nich porzucił łup, ale drugi uciekł z torbą. Nicole Scherzinger urodzona w Honolulu na Hawajach, jest główną wokalistką grupy Pussycat Dolls. Jej dziadkowie pochodzą z Rosji. Od maja Nicole tworzy parę z Lewisem. Występowała w Maladze na festiwalu MTV, a wczoraj przeniosła się ze swoim narzeczonym do Walencii.

_ Więcej w Sporcie _