Kubica: nic nie było widać!
"Jeśli ja zostałem ukarany za kolizję z Hamiltonem, to takich kar powinno być w tym sezonie dużo, również w tym wyścigu" - powiedział po wyścigu o GP Japonii Robert Kubica.
"Poza karą mieliśmy kilka problemów, za każdym razem gdy jechaliśmy za samochodem bezpieczeństwa do silnika dostawała się woda, przez co silnik tracił moc i nie pracował tak jak należy. Za każdym razem gdy na tor wyjeżdżał _ safety car _ sytuacja się powtarzała" - wytłumaczył powód nierównej pracy bolidu podczas tego wyścigu polski zawodnik.
"Nic nie było dziś widać. Dziwię się decyzji o puszczeniu tego wyścigu w takich warunkach. Na prostej start/meta jechaliśmy 250 km/h przy widoczności 20 metrów!" - powiedział Kubica.
"Jeśli stracimy tę szóstą pozycję w klasyfikacji będzie ciężko, ale to nie ja powinienem walczyć" - zakończył polski zawodnik.