Trwa ładowanie...
17 grudnia 2013, 07:30

Kubica: nadal marzę o F1

Kubica: nadal marzę o F1Źródło: Materiały prasowe
d24repy
d24repy

Robert Kubica powiedział włoskiemu dziennikowi "La Repubblica", że wciąż myśli o Formule 1, ale przyznał zarazem, że obecnie nie dałby rady jeździć w bolidzie. - Muszę odzyskać pełną władzę w prawej ręce - podkreślił w rozmowie z gazetą.

- Na niektórych torach nie mam problemów, na innych z kolei nie daję rady. Zdałem sobie sprawę z tego, że na torach o zbyt ostrych zakrętach nie udaje mi się utrzymać kontroli, jaka jest potrzebna, na razie - wyjaśnił Kubica. Zapytany o to, czy ma szanse zdobyć mistrzostwo świata w rajdach samochodowych w przyszłym roku, polski kierowca odparł: - Nie, żadnej. Pierwszy rok minie mi na nauce, może pod jego koniec coś będę mógł pokazać. Potem zobaczymy - usłyszeliśmy.

Polski kierowca przyznał, że zawsze obserwuje wyścigi Formuły 1, ale nie zazdrości swoim dawnym kolegom z toru. - Jeśli ja miałbym zazdrościć im, ile osób powinno mnie zazdrościć? - zapytał. Na pytanie, co skłania kogoś, kto już ryzykował swoim życiem, by robić to na nowo i narażać się na kolejne wypadki, odpowiedział: - Może dlatego, że to moje życie. Tak czy inaczej, nie miałem zbyt wielu wypadków. Każdy, kto jedzie mocno, ma na początku problemy. Ale o mnie jest głośno, bo jestem z Formuły 1 - zauważył.

Kubica zapewnił, że nie obawiał się powrotu za kierownicę po wypadku na trasie rajdu samochodowego w Ligurii w lutym 2011 roku. - Po operacji musiałem walczyć o przeżycie, potem o to, by odzyskać jak najwięcej władzy w moim organizmie. Potem zacząłem jeździć samochodem. Dzisiaj mam więcej trudności w codziennym życiu niż za kierownicą. Musiałem stać się mańkutem - dodał. Według niego było to wyjątkowo trudne. - Gdyby ktoś mi powiedział, że w ciągu trzech lat będę mógł ścigać się w rajdach WRC, że wygram pięć z siedmiu z nich w klasie WRC-2, kończąc jako pierwszy w samochodzie słabszym od innych, nie uwierzyłbym - podkreślił. - Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, co mi się przydarzyło. Ale ostatnie 16 miesięcy mojego życia napełniają mnie dumą. Jeszcze dzisiaj, po tym, co się wydarzyło, bardziej boję się, kiedy wychodzę na spacer niż kiedy prowadzę samochód - zapewnił.

d24repy

Rzymski dziennik zapytał polskiego kierowcę, czy wiara pomogła mu w powrocie do zdrowia, przypominając, że na kasku w Formule 1 miał wizerunek Jana Pawła II. - Wiara nie ma z tym nic wspólnego. Miałem zawsze wielki szacunek dla naszego papieża, który uczynił wiele dla nas Polaków. Ale to bardziej szacunek do osoby niż kult - zastrzegł Kubica, który po wypadku otrzymał od kardynała Stanisława Dziwisza relikwię z krwią polskiego papieża.

d24repy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24repy
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj