Ryzykowną tezę postawił publicysta planet-f1.com Peter Gill, który uważa, że wypadek w GP Kanady może być dla Polaka nowym początkiem. - Otarcie się o śmierć w Kanadzie nie miało na niego wpływu. Wsiadł do bolidu i osiągnął najlepszy w karierze wynik w kwalifikacjach. Kubica może teraz poczuć się niezniszczalny - napisał Gill.
Znając metodyczne podejście Polaka do ścigania się, trudno uwierzyć w nadmierną brawurę w kolejnych wyścigach. Najbliższy już w niedzielę na legendarnym brytyjskim torze Silverstone. - Moim zdaniem będzie podobnie jak we Francji - przewiduje Kubica.