Trwa ładowanie...
09-11-2006 17:55

Kubica: marzenie się spełniło

Kubica: marzenie się spełniłoŹródło: AFP
d2b2au9
d2b2au9

Marzenie się spełniło, teraz po prostu stawiam przed sobą kolejne cele - podsumował swój debiutancki sezon w Formule 1 Robert Kubica, który po raz pierwszy po zakończeniu cyklu wyścigów Grand Prix spotkał się z przedstawicielami polskich mediów.

Kubica nawiązał do swej wypowiedzi sprzed niespełna roku, kiedy został oficjalnym kierowcą testowym zespołu BMW Sauber. Powiedział wówczas, że jego życiowym marzeniem jest zajęcie miejsca kierowcy w bolidzie podczas wyścigów Formuły 1. Po sześciu startach w Grand Prix 2006 młody kierowca podkreśla, że jego wieloletnie marzenie już się spełniło.

Robert Kubica bardzo ostrożnie wypowiadał się natomiast o swych celach na przyszłoroczny sezon. Stwierdził, że gdybanie nie ma sensu i cała ekipa chce osiągnąć jak najwięcej się da, w ramach dostępnych możliwości. Jego zdaniem wynik uzyskany przez kierowcę jest efektem zespołowej pracy całego zespołu. "Jest w Formule kilka zespołów, do których trudno +dobić+ prędkością bolidu - powiedział. - Stoi za nimi wiele lat pracy, mają ugruntowaną pozycję i podobnie jak my wciąż doskonalą swoje bolidy." Wyraził jednak nadzieję, że ekipa BMW Sauber będzie robić w kolejnym sezonie takie postępy jak w roku minionym, co pozwoliłoby kierowcom tej stajni zbliżyć się do czołówki o kolejne ułamki sekundy.

"Nasi inżynierowie i cały 400-osobowy zespół pracuje w Hinwil (bazie ekipy - PAP) nad tym, żeby bolid był szybszy." - mówił Kubica. Jego zdaniem najważniejsze w okresie zimowej przerwy w wyścigach będzie przystosowanie bolidu do nowego typu opon, które w przyszłym sezonie będą obowiązkowo stosowane przez wszystkie zespoły. Jak ujawnił polski kierowca już pierwsze próby w tunelu aerodynamicznym wykazały, że nowe opony, z uwagi na nieco inny kształt i właściwości, wymagają na dobrą sprawę przebudowania nadwozia i zmiany parametrów zawieszenia.

d2b2au9

Temat opon przewijał się kilkakrotnie zresztą w wypowiedziach Kubicy. Odnosząc się do prasowych relacji, mówiących o błędach zespołu w doborze opon zwrócił uwagę, że takie decyzje podejmowane są wspólnie przez kierowców i kierownictwo ekipy. "Podczas wyścigu w Chinach zaryzykowaliśmy zmianę opon na slicki. Czasem jest tak, że gdy można zdobyć sześć punktów zamiast jednego, warto jest podjąć ryzyko. Nie powiodło się - trudno, z tym też trzeba się liczyć" - ocenił.

"Kiedy wsiadam do bolidu myślę tylko o tym, aby pojechać jak najlepiej" - powiedział Robert Kubica zapytany jak ocenia bezpieczeństwo kierowców w wyścigach Formuły. Wyjaśnił także, że choć podczas wypadku na torze części bolidu często wręcz fruwają w powietrzu, kierowca jest dobrze zabezpieczony. "Kokpit jest bardzo wytrzymały i przechodzi liczne testy przed dopuszczeniem do wyścigów" - podkreślił. Polskiego kierowcę wsparł w tej kwestii obecny na konferencji prezes BMW Polska Erich Papke, który dodał jednocześnie, że doświadczenia i technologie z Formuły 1 wprowadzane sa potem do produkcji aut pasażerskich.

W sprawie torów, na których przyszło naszemu kierowcy rywalizować w minionym sezonie Kubica odpowiedział, że jego naturalnym, domowym torem jest włoska Monza, niedaleko której mieszkał przez dwa lata, jednak najbardziej podoba mu się na torze Suzuka. Nasz jedynak w F1 podkreślił świetną atmosferę panującą w Japonii, ale zaznaczył też, że jest to obiekt dosyć stary i możliwe jest, że zostanie w kolejnych latach wycofany.

Robert Kubica w żartobliwy sposób uchylił się od odpowiedzi wprost jaką radę miałby dla młodych rodaków marzących o karierze wyścigowego kierowcy. "Nie powiem, bo ktoś mógłby mi zarzucić, że namawiam ich do wyjazdu z kraju" - powiedział 22-letni kierowca, który praktycznie od dziesiątego roku życia trenował i startował za granicą.

d2b2au9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2b2au9
Więcej tematów