Kubica: mam nadzieję, że pokażę pełny potencjał
To że ja miałem problemy wynika tylko i wyłącznie z mojego pecha, albo... szczęścia Nicka Heidfelda, który ich nie miał - mówi Robert Kubica. W kwalifikacjach do GP Bahrajnu wystartuje z optymizmem, ale nie bez problemów... – pisze Przegląd Sportowy.
Jak przebiegały dzisiejsze treningi z pana perspektywy?
ROBERT KUBICA: Na początku wydawało się, że z samochodem wszystko jest OK. Niestety, po kilku okrążeniach powróciły problemy, których doświadczyłem w Malezji. Na drugą sesję zmieniłem więc bolid na zapasowy i wszystko wróciło do normy. Nadal są małe problemy ze stabilnością auta na dohamowaniach, ale musimy się jakoś z tym uporać. To będą półśrodki, ponieważ nie ma możliwości, abyśmy całkowicie rozwiązali tę kwestię w najbliższym czasie.
Czy zmiana samochodu na rezerwowy jest kłopotliwa?
Nie. Zapasowe nadwozie było już ustawione pode mnie. Jeszcze w trakcie pierwszej sesji, kiedy zaczęły się problemy podczas jazdy, zapytałem przez radio, czy jest możliwość przesiadki do rezerwowego bolidu. Zostało sporo czasu - ponad dwie i pół godziny - żeby przygotować drugi samochód do następnego treningu.
Na co liczy pan w sobotę?
Mam nadzieję, że w Bahrajnie, w trzeciej kwalifikacji sezonu, po raz pierwszy będę jechał tak, jak wszyscy i dostaniemy szansę, by pokazać pełny potencjał.