Kubica: mam nadzieję, że mój powrót to formalność
Bardzo wymagający tor Magny Cours z szybkimi zakrętami i przeciążeniami sięgającymi ponad 5G czeka na Roberta Kubicę, który wraca do ścigania po wypadku w Grand Prix Kanady.
- Nie mogę się tego doczekać - mówi Kubica, który zna tor ze startów w niższych formułach. - Moje zdrowie nie miało nic wspólnego z brakiem zgody na jazdę w GP USA. Nie pojechałem, ponieważ obawiano się skutków kolejnego wypadku.
Podobnie jak w przypadku dopuszczenia do startu w Indianapolis, również w Magny Cours o udziale bądź wykluczeniu Polaka zdecydują w czwartek lekarze. - Mam nadzieję, że badania będą tylko formalnością - mówi Kubica.