Kubica liderem BMW Sauber w sezonie 2009

Mario Theissen wreszcie dojrzał w Robercie Kubicy lidera zespołu i zamierza dać mu pełne poparcie - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Ale w tym sezonie Polak ma małe szanse na mistrzostwo. Za to w przyszłym sezonie, kto wie? Jeśli BMW Sauber wykorzysta unikalne umiejętności Kubicy, może dysponować znakomitym bolidem i pokonać McLarena i Ferrari.

W sezonie 2009 Formuły 1 wrócą gładkie opony typu slick, wejdzie w życie KERS - hybrydowe urządzenie do odzyskiwania energii kinetycznej, a także zostaną wprowadzone ruchome przednie płaty skrzydeł. Zakazane będą dodatki aerodynamiczne.

W przyszłym sezonie układ sił z pewnością może zostać zachwiany. Teraz dominują Ferrari i McLaren, ale w przyszłym sezonie jak równy z równym może z nimi walczyć BMW Sauber. W tym roku za sprawą Kubicy niemiecka stajnia wygrała pierwszy wyścig (GP Kanady), a jej kierowcy już dziesięć razy stali na podium. Mario Theissen wreszcie dojrzał w Polaku lidera zespołu i zamierza dać mu pełne poparcie. Zwłaszcza że ma świadomość, iż kilkanaście cennych punktów uciekło Kubicy przez błędy zespołu.

Szefom BMW zależało na tym, by zatrzymać Polaka. On doskonale potrafi przeanalizować dane i przekazać je inżynierowi (a takich zawodników nie jest wielu, oprócz Kubicy znakomicie robi to także Fernando Alonso. Ale już na przykład kierowcy Ferrari radzą sobie z tym słabiej - przyp. WP). W przyszłym sezonie zmian będzie tak dużo, że kierowcy świetnie czytający ustawienia bolidu są cenni. Dlatego BMW za sprawą Kubicy może zbliżyć się do Ferrari i McLarena, a nawet ich dogonić. To oznacza większe szanse Polaka na mistrzostwo.

Kubica jest w BMW od 2006 roku i uczestniczy w rozwoju zespołu. Dlatego dobrze, że pozostanie w gronie ludzi, których zna i którzy na niego stawiają. To może go za rok doprowadzić na sam szczyt.

_ Więcej w "Przeglądzie Sportowym" _