04-10-2005 07:52
Kubica: kiedyś będę mistrzem F1
Tylko Pan powiewał na podium w Estoril narodową flagą po zwycięstwie w Formule Renault.
- Chciałem podkreślić, że jestem Polakiem. Na wyścigowych torach to przecież ewenement.
Powiedział Pan, że nie ma szans w tym pierwszym starcie z kierowcami teamów F1. Dlaczego?
Obrazowo można powiedzieć, że przesiądę się z seicento do mercedesa SLK, albo z rajdowego punto do subaru WRC. Po prostu jest olbrzymia różnica w mocy (około 500 KM) i sile hamowania. W związku z tym trzeba się przyzwyczaić do potwornych przeciążeń. W technice jazdy niewiele musiałbym zmieniać, jest podobna.
Czy jest szansa, że jeżeli zawiedzie droga dostania się do Formuły 1 poprzez testy, wykupią Panu w niej miejsce sponsorzy?
Robię, co mogę, aby spopularyzować ten sport w Polsce. Ale dopiero od kilku miesięcy odczuwam pewne zainteresowanie swoją osobą. Nie sądzę więc, aby nagle znalazł się ktoś, kto wyłoży taką kasę (co najmniej kilka mln euro, przyp. red.).
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.