Kubica jest najlepszy, ale ma słaby bolid
Hamilton to także doskonały kierowca. Wielki talent, jak Kubica. Odniósł wspaniałe zwycięstwo w wyścigu u siebie - mówi w wywiadzie dla "PS" trzykrotny mistrz świata, Jackie Stewart.
Co sądzi pan o tegorocznych występach Roberta Kubicy?
Jackie Stewart: Wykonuje niewiarygodnie dobrą robotę. Dla mnie Kubica to najlepszy kierowca w tym sezonie. Nie sądzę jednak, że wygra w tym roku mistrzostwo. Na razie ma za słaby samochód. Jestem jednak przekonany, że będzie się liczył w walce do końca sezonu.
Czy możemy mieć do niego pretensję o błąd w wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii?
Nie, to mogło przydarzyć się każdemu. Jazda na szybkich torach, takich jak Silverstone, w deszczu jest jeszcze trudniejsza niż na wolnych trasach, takich jak Monako. Dlaczego? Łatwiej o poślizg na wodzie, a poza tym na wolniejszych obiektach tracisz kontrolę przy niższych prędkościach, więc masz większą szansę na wyratowanie się. Na Silverstone osiąga się wyższe prędkości, więc o wiele trudniej naprawić błąd.
Komu Pan kibicuje?
Lewisowi Hamiltonowi. To także doskonały kierowca. Wielki talent, jak Kubica. Odniósł wspaniałe zwycięstwo w wyścigu u siebie.
Od dawna mówi pan, że młodzi kierowcy F1 potrzebują konsultantów. Po co, skoro obywają się bez nich od dziesięcioleci?
To jakaś paranoja, że w Formule 1 nie ma trenerów dla zawodników. Krykiet, tenis, golf, tenis, piłka nożna, narciarstwo - wszędzie tam potrzebni są trenerzy. Dlaczego więc nie ma ich w F1? Nawet wielki Tiger Woods ma ze sobą pomocnika. Nie chodzi o to, aby uczyć ich jak się jeździ, bo to wiedzą doskonale. Młodym, miej doświadczonym kierowcom potrzebni są doradcy. Dzięki nim można uniknąć sytuacji takich, jak karambol na pasie serwisowym w Kanadzie, w którym udział brali przecież dwaj młodzi zawodnicy - Hamilton i Nico Rosberg.
_ Więcej w Przeglądzie Sportowym _