Kubica jako fabryczny robotnik
Ubrany w specjalne ochronne okulary i fartuch Robert z bliska zobaczył, jak produkuje się samochody. Miał okazję obejrzeć poszczególne fazy przygotowania silnika i innych elementów auta. Na koniec sam spróbował pracy robotnika.
Wlał trochę rozgrzanego, płynnego aluminium do formy, z której później wyciągnął odlew jednej z części, z jakich składa się jednostkę napędową.
Wizyta Kubicy w fabryce była równie atrakcyjna dla jej pracowników, jak i dla naszego kierowcy, który w Landshut świetnie się bawił.
_ Więcej w "Przeglądzie Sportowym" _