Kubica - Hirvonen wymarzonym duetem M-Sportu
Robert Kubica i Mikko Hirvonen za kierownicą Forda Fiesty RS WRC w przyszłym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata? Taki duet wymarzył sobie Malcolm Wilson, szef M-Sportu. Brytyjczyk od dawna nie robi tajemnicy z faktu, że chce ściągnąć do swojego zespołu Polaka, a teraz otwarcie powiedział, że liczy również na pozyskanie doświadczonego Mikko Hirvonena.
Fin w barwach M-Sportu jeździł przez sześć sezonów, wygrał 14 rund WRC, a w 2009 roku o jeden punkt przegrał walkę o tytuł mistrzowski. Od sezonu 2012 startuje dla Citroena, ale jego pobyt we francuskim teamie to jak na razie pasmo rozczarowań. Wygrał tylko jeden rajd, a w tym roku, podobnie jak cały Citroen, notuje fatalny sezon. Jego najlepsze wyniki to drugie miejsca w Meksyku i Portugalii.
Przyszłość Hirvonena w Citroenie stoi pod znakiem zapytania. Sam kierowca przyznaje, że nie wie czy zostanie we francuskim zespole. - Od przyszłego roku Citroen skupi się na wyścigach, więc muszę przemyśleć, jak będzie wyglądał ich rajdowy program - mówi 33-latek.
Na Hirvonena z otwartymi rękami czekają w M-Sporcie. - To jego drugi dom i dobrze byłoby go mieć tutaj z powrotem. Wykonywał dla nas wspaniałą pracę, bardzo pomógł w wygraniu tytułów. Dobrze się u nas czuł, a my cieszyliśmy się, że go mamy - powiedział Malcolm Wilson, który oferuje Finowi trzyletni kontrakt.
Na liście życzeń M-Sportu znajduje się również Robert Kubica. Z Polakiem rozmawia również Citroen, ale Wilson liczy, że Kubica wybierze starty za kierownicą Forda. - Nie ma żadnych wątpliwości, co do tego, że jest szybki i jestem przekonany, że będzie jeszcze szybszy. Jedno jest pewne, jeśli przyjdzie do nas, bardzo dobrze się nim zajmiemy - mówił niedawno.
Oczekuje się, że transferowa karuzela w WRC zacznie się na dobre kręcić, kiedy oficjalnie potwierdzone zostanie przejście Thierry'ego Neuville'a do Hyundaia.