Jestem zadowolony, choć w połowie wyścigu opony nie pracowały najlepiej i dlatego nie byłem w stanie zbliżyć się do Alonso - mówił po Grand Prix Hiszpanii Robert Kubica.
Czy po starcie była szansa na zyskanie kolejnych pozycji? Alonso wyleciał na moment poza tor...
Zacznijmy od tego, że na starcie coś się stało ze sprzęgłem. Dobrze ruszyłem z miejsca, ale potem nagle spadły trochę obroty i przez to nie mogłem za bardzo atakować. Potem w drugim zakręcie Nick znalazł się obok mnie, ale powracający na tor Alonso go przyblokował i udało mi się obronić pozycję.
Wtedy, kiedy będziemy od nich szybsi. Na razie i tak jest nieźle, w zeszłym sezonie byliśmy na piątym miejscu, teraz na trzecim. Regularnie kończymy wyścigi na czwartych miejscach. Niestety, raz ja mam problemy, raz Nick, ale kiedy w końcu nam obu dopisze szczęście, zaczniemy zdobywać jeszcze więcej punktów. Dogonienie czołówki jest możliwe, ale bardzo trudne.