Trwa ładowanie...
23-03-2008 19:05

Kubica: długo czekałem na podium

Kubica: długo czekałem na podiumŹródło: AFP
d2b3yp3
d2b3yp3

"Po pechowym wyścigu w Australii, był to dla nas bardzo szczęśliwy wyścig" - powiedział po wyścigu Robert Kubica.

"Chciałbym podziękować wszystkim w zespole, którzy pracowali ciężko przez ostatnie dwa miesiące, aby poprawić samochód. Nie miałem dobrego startu z powodu zbyt dużego poślizgu kół i walczyłem z Nickiem (Heidfeldem) i Jarno Trullim. Jechałem wewnętrzną, brudną stroną toru i prawie wyleciałem, ale jakoś udało mi się wejść w zakręt i wyprzedzić ich obu. Od tego momentu jechałem już swoim tempem" - ocenił Kubica, cytowany na stronie internetowej zespołu BMW-Sauber.

"Ferrari były zbyt szybkie, ale byłem w stanie zwiększyć przewagę nad samochodami za mną. Po drugim pit stopie zmniejszyłem obroty, żeby oszczędzić silnik i trochę się rozluźniłem. Nie czułem się zbyt dobrze przez cały weekend, a w samochodzie było bardzo gorąco, więc ostatnie dziesięć okrążeń było wyjątkowo ciężkie. Ale wszystko opłaciło się wspaniałym wynikiem" - dodał Kubica.

"Serdecznie pozdrawiam wszystkich kibiców w Polsce i tych zgromadzonych na torze w Sepang. Dziękuję." - powiedział na zakończenie oficjalnej konferencji Robert Kubica.

d2b3yp3

Który moment wyścigu był kluczowy dla tego sukcesu, czy już pierwszy zakręt?

Kluczowy był piątek, ponieważ wtedy wybraliśmy już pewne ustawienia w bolidzie. Nie faworyzowały mnie one w kwalifikacjach, ale pomogły w trakcie wyścigu. Po 20 okrążeniach zobaczyliśmy, że McLaren jest od nas wyraźnie wolniejszy. Tak naprawdę tylko dotoczyliśmy się do mety, oszczędzając silnik, którego muszę użyć również w Bahrajnie. Ważne było, żeby wypracować sobie przewagę na początku, i to się udało.

Co czułeś podczas tych ostatnich 10, może 15 okrążeń kiedy wiedziałeś że podium jest już tak blisko?

Liczyłem... że spadnie deszcz. Chmury były ogromne i liczyłem, że coś popada. Wtedy mogłoby się wszystko jeszcze bardziej pomieszać i byłaby może szansa na walkę o zwycięstwo. Nie ma jednak co narzekać, drugie miejsce jest wielkim sukcesem.

Jak zniosłeś to wszystko fizycznie?

Arcyciężki wyścig z dwóch powodów: ciepło, wilgotność. Dodatkowo w naszym nowym bolidzie jest bardzo gorąco. Dodatkowo ostatnio byłem na dość ostrej diecie, ponieważ niestety nowy bolid został zbudowany z myślą o trochę lżejszych kierowcach. Schudłem 7 kilo w 6 tygodni, co trochę odbiło się na mojej sile i wytrzymałości, ale nie jest źle.

_ Rozmawiał Andrzej Borowczyk, Polsat Sport _

d2b3yp3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2b3yp3
Więcej tematów