Kubica czy Heidfeld? Rampf!
Pełen uznania dla niego jest także szef teamu, Mario Theissen, który niejednokrotnie w ostatnim okresie chwalił pracę dyrektora technicznego. Rzeczywiście, postępy czynione przez sztab inżynierów od pierwszych zimowych testów z nowym bolidem F1.08 do inauguracji sezonu, muszą budzić uznanie. Sam Rampf nie upaja się jednak dotychczasowymi osiągnięciami i koncentruje się już na kolejnym wyzwaniu, jakim jest Grand Prix Hiszpanii.
- Z niecierpliwością czekam na to wydarzenie – przyznaje Willy Rampf. – Prawie wszystkie zespoły miały okazję do testów w Barcelonie przed najbliższym startem, a tym samym do poprawienia swoich bolidów. Każdy dokonał jakiegoś postępu w swoich pracach i pytanie tylko, jak duży w stosunku do konkurencji. Najbliższy wyścig będzie niezwykle interesujący, ponieważ pokaże, jak w Formule 1 będą wyglądały następne tygodnie, a nawet miesiące. Z naszych postępów w pracach jesteśmy zadowoleni. Powinniśmy się utrzymać w czołówce.
Willy Rampf zwrócił ponadto uwagę w swojej wypowiedzi przed Grand Prix Hiszpanii, iż w Barcelonie trzeba będzie, jak zwykle zresztą, wziąć poprawkę na wiatr, który – jego zdaniem – odgrywa w tym miejscu kluczową rolę. – Balans samochodu musi być stale korygowany – mówi dyrektor techniczny BMW Sauber. – Jest tam wiele szybkich zakrętów, wymagających dużej siły dociskowej, a to oznacza, że opony są mocno eksploatowane. Dlatego też w Barcelonie używamy najtwardszych mieszanek.
_ Więcej w "Sporcie" _