Kubica: czuję się tu jak w domu
Wiele lat mieszkałem we Włoszech i traktuję Gran Premio d'Italia prawie jak swój domowy wyścig - mówi Robert Kubica przed swoim trzecim występem w Formule 1. Tor Monza jest krakowianinowi dobrze znany: w 2001 roku właśnie tutaj debiutował w wyścigach samochodowych, a w ubiegłym sezonie przyjechał do Włoch jako mistrz World Series by Renault – pisze Gazeta Krakowska.
Pytany o swoją przyszłość w F1 w trakcie niedzielnej prezentacji przed Tour de Pologne Kubica stwierdził, że na razie koncentruje się na pozostałych do końca roku wyścigach. Szansa na pierwsze punkty nadarzy się już niebawem, bo Kubica doskonale zna Autodromo Nazionale di Monza. Wielokrotnie uczestniczył w testach na obiekcie powstałym w 1922 roku. W czerwcu jeździł tam już BMW-Sauberem, w ubiegłym tygodniu spędził pod Mediolanem kolejne dwa dni.
- W tym kraju uczyłem się profesji kierowcy sportowego - mówi Kubica. - Poza tym Włosi kochają wyścigi samochodowe, dlatego też będzie to dla mnie szczególna niedziela - dodaje Polak w Formule 1. Uwielbienie włoskich kibiców dla Roberta ma bardzo konkretny podtekst: jako pierwszy cudzoziemiec pokonał włoskich zawodników w kartingowych mistrzostwach Italii . I to dwukrotnie.
- Jak zwykle zapowiada się ciężki weekend - dodaje Kubica. - Razem z inżynierami będziemy ciężko pracować, ale tym razem dysponujemy informacjami z poprzednich testów - kończy krakowianin. Niedzielny wyścigjak zwykle poprzedzą piątkowe treningi i sobotnie kwalifikacje. Na Autodromo di Monza spodziewanych jest wielu polskich kibiców. To ostatnia w tym roku szansa, by zobaczyć Kubicę w akcji na europejskim torze. Ostatnie wyścigi zaplanowano w Japonii oraz Brazylii.
Gazeta Krakowska/MAREK WICHER