Trwa ładowanie...
09-05-2008 08:33

Kubica: cieszymy się, że Heikki wrócił

Kubica: cieszymy się, że Heikki wróciłŹródło: AFP
d34k8wv
d34k8wv

Wszyscy cieszymy się, że Heikki wrócił. Myślę, że jeśli zaliczy udany start wszyscy powiedzą, że to po wypadku stał się lepszym kierowcą. Tak mówili o mnie, ale to kompletnie bzdury - mówi Robert Kubica.

Robert, w 2006 roku debiutowałeś w Grand Prix Turcji. Dwa razy byłeś tu ósmy, ale w tym sezonie twoje pozycje są wyższe. Byłeś drugi, trzeci i czwarty. Jak twoim zdaniem sprawy wyglądają w tym momencie?

Tor w Turcji nie należy do moich ulubionych i szczęśliwych dla mnie. W 2006 roku w moim drugim wyścigu w Formule 1 miałem kłopoty z oponami. Rok temu zacząłem nieźle, ale potem pojawiły się problemy z "grainingiem". Czekam na tegoroczny wyścig, teraz bolid spisuje się lepiej i łatwiej się prowadzi, ja sam też jeżdżę lepiej. Mam więc nadzieję, że tym razem wszystko ułoży się lepiej dla mnie i będę w stanie konkurować z najlepszymi.

W tym roku świetnie spisujesz się w kwalifikacjach. To zwykle w trakcie wyścigu tracisz pozycje...

W Australii startowałem z pierwszego rzędu, niestety nie ukończyłem wyścigu z powodu zderzenia z Nakajimą. W Malezji wystartowałem mocno zatankowanym bolidem i to pozwoliło mi w końcowym rozrachunku zyskać pozycję. W Bahrajnie naprawdę trudno było rywalizować z Ferrari, a w Barcelonie wiedzieliśmy, że nie możemy dać się wyprzedzić McLarenom na pierwszym okrążeniu. Nie poradziliśmy sobie z Lewisem Hamiltonem, ale tempo i tak było dobre.

Czy jesteś zaskoczony, że Heikki Kovalainen tak szybko doszedł do siebie po wypadku, a ty nie byłeś w stanie pojechać w wyścigu tydzień po kraksie w Kanadzie?

Nie jestem zaskoczony. Heikki mówił, że miał szczęście i następnego dnia tylko bolała go głowa. Ze mną było trochę podobnie. Nie bolała mnie głowa, tylko kostka. Tydzień po wypadku byłem w USA i nie mogłem wziąć udziału w wyścigu. Wszyscy cieszymy się, że Heikki wrócił. Myślę, że jeśli zaliczy udany start wszyscy powiedzą, że to po wypadku stał się lepszym kierowcą. Tak mówili o mnie, ale to kompletnie bzdury.

d34k8wv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34k8wv
Więcej tematów