Kubica chce jeździć jeszcze więcej
Po zwycięstwie w Rally del Casentino, Robert Kubica zdradził, że w drugiej części sezonu chciałby częściej brać udział we włoskich rajdach asfaltowych. Polski kierowca uważa, że starty w nawet małych rajdach są dużo bardziej pożyteczne niż testy.
W ostatni weekend Kubica wraz z pilotem Przemysławem Mazurem wygrali Rally del Casentino. Polska załoga wystartowała Fordem Fiestą RS WRC przygotowanym przez zespół A-Style. Współpraca z włoskim teamem wypaliła i obie strony chcą w niedalekiej przyszłości zaliczyć wspólnie więcej rajdów poza mistrzostwami świata.
- Więcej rajdów to dla mnie większe korzyści. Ciężko będzie zaliczyć jakiś start przed Rajdem Niemiec, ale A-Style chciałoby mnie zobaczyć w samochodzie w kilku innych zawodach. Potrzeba jednak czasu i budżetu - powiedział Kubica w rozmowie z "Autosportem".
- Jeśli będzie taka możliwość to oczywiście z niej skorzystam. Nawet małe rajdy są dużo lepsze niż testy. Tylko w rajdach możesz zrobić rekonesans odcinków, a później je przejechać - dodał.
W drugiej części sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata odbędą się trzy asfaltowe rundy - w Niemczech, Hiszpanii i Francji. Kubica na pewno będzie bardzo groźny na tej nawierzchni, ale sam kierowca twardo stąpa po ziemi. - Trudno powiedzieć, czego można oczekiwać po asfaltowych rundach. Jeden start we Włoszech niczego nie zmienia. Wiem nad czym muszę pracować, gdzie mogę się poprawić. Szczerze mówiąc jestem w dobrym nastroju i jest tak od kilku miesięcy. Przytrafiają mi się pomyłki, ale część z nich była bardzo pechowa. Cierpliwie czekam aż zdobędę doświadczenie, aż przyjdzie powtarzalność i wtedy wszystko zacznie zmierzać w odpowiednim kierunku - stwierdził Kubica