Kubica blisko M-Sportu, FIA zezwala na modyfikacje
Robert Kubica jest bardzo blisko związania się z brytyjskim zespołem M-Sport i wystartowania w przyszłorocznym, odnowionym cyklu Rajdowych Mistrzostw Europy. Polski kierowca miałby zasiąść za kierownicą Forda Fiesty RRC i wziąć udział m.in. w Rajdzie Polski! - podaje magazyn "Autosport". Z artykułu dowiadujemy się również, że Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zgodziła się na drobne modyfikacje samochodu, które ułatwią Kubicy prowadzenie auta.
Dziennikarz David Evans powołując się na swoje źródła twierdzi, że przyszły rok będzie dla Kubicy pierwszym pełnym sezonem spędzonym w rajdach. "Nasze źródła potwierdzają, że najbardziej prawdopodobną opcją są Rajdowe Mistrzostwa Europy w samochodzie zespołu M-Sport" - czytamy w "Autosporcie".
Szef i założyciel brytyjskiej ekipy, Malcolm Wilson otwarcie przyznaje, że negocjacje z Kubicą są prowadzone, ale podkreśla, że umowa nie została jeszcze podpisana. - Bardzo chcielibyśmy współpracować z Robertem w przyszłości. To wielki talent, bez względu na to, jakim autem jeździ. Jego tempo na ostatnich imprezach pokazuje, jak szybkim jest kierowcą w samochodzie rajdowym - chwali Kubicę szef M-Sportu. - Nic więcej nie mogę powiedzieć. Cały czas rozmawiamy, to tyle - dodaje.
Kubica ze względu na kontuzję prawej ręki w ostatnich rajdach startował w rajdówkach ze starszej generacji (Subaru Impreza WRC, Citroen C4 WRC), ponieważ takie samochody były dla Kubicy wygodniejsze w prowadzeniu ze względu zmianę biegów za pomocą łopatek umieszczonych przy kierownicy. Najnowsze rajdówki wyposażone są w drążek zmiany biegów, więc M-Sport i Citroen (też jest zainteresowany współpracą z Kubicą) zwrócili się do FIA z prośbą o modyfikację aut, która pozwoli na zastąpienie drążka łopatkami.
Według informacji "Autosportu", władze FIA na ostatnim zebraniu Światowej Rady Sportów Motorowych dały zielone światło na wprowadzenie takich zmian.
Na starty Kubicy w przyszłorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy bardzo liczy Francois Ribeiro z Eurosport Events, nowego promotorea serii ERC. - To byłoby niesamowite, gdyby Robert pojawił się w ERC. Udowodnił, że jest ekstremalnie szybki w rajdach. Mógłby być gwiazdą i w tym samym momencie uczyć się rajdów w bardzo konkurencyjnej serii. ERC oferuje mu rywalizację z młodymi, utalentowanymi kierowcami oraz doświadczonymi zawodnikami. Robert skorzystałby również na promocji, naszych relacjach na żywo i doświadczeniu, które posiadamy - powiedział Ribeiro.
_ MR _