"Kubica bez bolidu, BMW foruje Heidfelda"
Zdaniem "Faktu" przez trzy dni testów Kubica zmarnował mnóstwo czasu przez liczne awarie i usterki. Osiągał słabe czasy, a jego bolid nie miał nic wspólnego ze słowem niezawodność. "Kubica zmarnował sporo cennych godzin, czekając na usunięcie awarii w jego samochodzie. Jednego dnia trzeba było wymienić zepsuty silnik, drugiego bolid Roberta z powodu wadliwego czujnika wrócił do garażu na lawecie".
Dziennik dodaje, że jak zwykle więcej szczęścia miał Nick Heidfeld, któremu na testy przygotowano niezawodny bolid, na dodatek umożliwiający bardzo szybką jazdę - ostatniego dnia testów w Jerez "Quick Nick" był najszybszy.
"Czyżby w teamie BMW Sauber znowu będą forować niemieckiego kierowcę?" - zastanawia się Fakt.
Fakt/WP.PL