"Kubica będzie mistrzem, to kwestia czasu"
Już w następną niedzielę Robert Kubica (24 l.) stanie na starcie wyścigu w Monako. - Tu ma największe szanse na zwycięstwo. On tylko po to przyszedł do Formuły 1, żeby wygrywać - mówi "Super Expressowi" Artur Kubica, ojciec Roberta.
- Co pan czuł, kiedy Robert wywalczył pole position w Bahrajnie?
Artur Kubica: - Fajnie, punkt do statystyk. Ale już mi to spowszedniało. On zawsze był szybki, od początku zabawy w ściganie był jednym z najlepszych, bez względu gdzie startował. F1 to tylko kolejna seria wyścigowa.
- Mógł wtedy w Bahrajnie wygrać?
- Nie było szans, bolidy Ferrari były za szybkie...
- Czy przez te 2,5 roku w F1 syn bardzo się zmienił?
- Raczej nie. Na pewno jest bardziej zapracowany: testy, wyścigi, spotkania. Ma bardzo mało czasu na życie prywatne. Jest mniej osiągalny, także dla mnie.
- Żałuje pan tego? Że Robert nie ma czasu wyskoczyć z ojcem na ryby, piwo czy mecz?
- Są takie chwile, rzadkie, ale bardzo fajne. Wtedy jest naprawdę wyluzowany, schodzi z niego adrenalina. Ale i tak zawsze walczy.
- Czy pan myśli o Robercie jako o przyszłym mistrzu świata?
- On przecież po to poszedł do Formuły 1, żeby ją kiedyś wygrać! Kiedy? To tylko kwestia czasu...
_ Super Express _