Kubica: bardzo szczęśliwy dzień
- Podium na Monzy - sądzę, że to bardzo szczęśliwy dzień. Chciałbym złożyć gratulacje dla całego zespołu Toro Rosso. Znam w nim dużo ludzi, mechaników. Naprawdę, wielkie brawa - powiedział na konferencji prasowej po Grand Prix Włoch Robert Kubica, który zajął w wyścigu trzecie miejsce.
- W kwalifikacjach miałem trochę pecha. Byłem pierwszym, który nie zakwalifikował się do trzeciej części kwalifikacji. Jedynym pozytywem było to, że mogliśmy dobrać strategię dostosowując ją do pogody podczas wyścigu. Mogliśmy nalać do baku tyle benzyny ile chcieliśmy, więc postanowiliśmy zrobić tak, bym został na torze jak najdłużej. Dzięki temu kiedy zjechałem na swój jedyny pit stop były już warunki umożliwiające założenie opon przejściowych - wyjaśnił Kubica.
- Początek wyścigu był bardzo trudny, widoczność była zerowa. Wyprzedziłem kolegę z zespołu, Nicka Heidfelda, zupełnie nie widząc go na prostej. Dopiero jak dojechałem do zakrętu zauważyłem, że jestem przed nim. Później pojawiły się małe problemy z oponami, gdy tor zaczął przesychać. Ja i Fernando Alonso mieliśmy z tym chyba największe problemy. Nasze bolidy strasznie się ślizgały. Wtedy dopadł nas Hamilton i łatwo wyprzedził. Ale potem mieliśmy szczęście - założyliśmy opony przejściowe w odpowiednim momencie. Nie pozostało nic innego jak dowieźć dobry wynik do mety - skomentował wyścig kierowca BMW Sauber.