Ksiądz spowodował wypadek po pijanemu
Ksiądz z Dziadkowic (Podlaskie) odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku drogowego, wskutek którego zmarła jedna osoba, ksiądz był nietrzeźwy - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała właśnie do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim Prokuratura Rejonowa w Siemiatyczach - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku prokurator Adam Kozub.
Do wypadku doszło w kwietniu w miejscowości Malewice w powiecie siemiatyckim. Seat, którym kierował oskarżony, zderzył się czołowo z prawidłowo jadącą Mazdą. Ciężkich obrażeń doznał jeden z pasażerów auta, którym kierował ksiądz, po kilku dniach mężczyzna zmarł. Ranni zostali także inny pasażer auta księdza oraz kierowca i dwóch pasażerów z Mazdy, obrażenia u dwóch innych osób były niewielkie.
Jak podała prokuratura, ksiądz miał we krwi 3,17 promila alkoholu. Za zarzucane mu czyny grozi mu kara od roku do 12 lat pozbawienia wolności - poinformował Kozub.
Oskarżony ksiądz przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale odmówił składania wyjaśnień.