Krzysztof Hołowczyc wygrał rajd Baja Polska
Załoga Orlen Team Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin, mimo sporych kłopotów technicznych pewnie zwyciężyła w trzydniowym szczecińskim rajdzie Baja Polska zaliczanym do mistrzostw Europy środkowej w cross country.
Polsko-belgijski team na mecie ostatniego, 12. odcinka specjalnego, miał ponad półgodzinną przewagę nad drugą w klasyfikacji załogą Włodzimierzem Grajkiem i jego pilotem Rafałem Ciepłym.
Prowadzący od prologu Hołowczyc dramatyczne chwile przeżył na dziesiątym odcinku specjalnym.
- Urwało mi półoś przednią i straciłem wszystkie hamulce. Nie wiem dlaczego. Być może z powodu zmęczenia materiału, może o coś zahaczyłem. W pewnym momencie jechałem rozpędzonym autem wprost na siedzących na wirażu sędziów, z boku miałem słupy trakcji elektrycznej. Już chciałem się namierzyć na ten słup, by ratować ludzi, ale sędziowie zorientowali się, że auto jest uszkodzone i odskoczyli. Hamowałem skrzynią biegów lub zarzucając autem na boki, by wytracić prędkość. Był to jedyny oes, którego nie wygrałem - powiedział.
Najlepszy czas tego odcinka specjalnego miał Włodzimierz Grajek. Potem Hołowczyc wymienił pękniętą półoś, ale naprawiono jedynie tylne hamulce.
- Tym większą mam satysfakcję, że bez przednich hamulców udało mi się wykręcić najlepsze czasy na dwóch ostatnich odcinkach specjalnych - cieszył się na mecie kierowca.
Długo musiał jednak czekać na ostateczne wyniki rajdu, gdyż sędziowie zastanawiali się, czy podczas usuwania awarii w samochodzie Hołowczyca nie została udzielona niedozwolona pomoc techniczna.
- W trakcie trwania etapu nie wolno serwisantom dokonywać napraw. Półoś i hamulce naprawiałem sam - wyjaśnił Hołowczyc.
Ostatecznie sędziowie uznali, że błędów nie było i polsko-belgijska załoga triumfowała w zawodach.
Najwyżej sklasyfikowaną zagraniczną załogą byli Słowacy Juraj Urlich - Daniela Urlichova ze stratą ponad godzinę i 6 minut. Dwunaste miejsce zajęła jedyna kobieta za kierownicą, jadąca Toyotą Land Cruiser Klaudia Podkalicka z ojcem Mariuszem w roli pilota. Stracili do Hołowczyca 2:51.
- Ta strata praktycznie powstała w sobotę, gdy najpierw się zakopałam i godzinę czekałam na traktor, który mnie wyciągnął, a potem na trasie złapałam jeszcze dwie gumy. W niedzielę pojechałam bez obciążeń, na luzie i czasy były bardzo przyzwoite - mówiła Podkalicka.
Była to druga edycja rajdu Baja Polska, która odbyła się w Szczecinie i okolicach. Przed rokiem najlepszym kierowcą był Węgier Balazs Szaly, a Hołowczyc uszkodził auto już na prologu.
Końcowa klasyfikacja rajdu Baja Poland:
- Krzysztof Hołowczyc, Jean-Marc Fortin (Nissan Navara) 4.36,18
- Włodzimierz Grajek, Rafał Ciepły (Mitsubishi Pajero) strata 31,18
- Dariusz Żyła, Małgorzata Żyła (Mitsubishi Pajero) 45,09
- Konrtad Sobecki, Rafał Marton (Mitsubishi Pajero) 46,53
- Robert Łyżwa, Michał Krotiuk (Land Rover) 1.00,36
Quady
- Mariusz Rostowski (KTM 505SX) 3:30.33
- Adrian Bernat (Yamaha YF700) strata 28,25
- Michał Trafiałek (Can-am Renegade) 37,39