Na poznańskich stacjach benzynowych od kilku miesięcy grasowali złodzieje paliwa, działali w bardzo podobny sposób. Policjanci kryminalni z komendy miejskiej w Poznaniu wytypowali i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o te przestępstwa. Każdy z zatrzymanych działał na własny rachunek i popełnił od kilku do kilkunastu takich kradzieży. Obu jednak grozi taka sama kara – do 5 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec ubiegłego roku policjanci odnotowali zwiększoną ilość kradzieży paliwa z poznańskich stacji. Policjanci zajmujący się tą sprawą nie mieli zbyt wielu informacji. Elementem łączącym wszystkie sprawy były to, że samochody wykorzystywane do przestępstw miały kradzione tablice rejestracyjne. Dodatkowo kwota za zatankowane paliwo nie przekraczała 200 złotych. Kryminalni z Poznania nie odpuszczali. Ich działania operacyjne i wstępne typowania przyniosły zamierzony efekt w tym tygodniu.
We wtorek funkcjonariusze zatrzymali pierwszego z podejrzanych - 23-letniego Bartosza J. mieszkańca okolic Międzychodu. Znaleziono także volkswagena, który kilkakrotnie posłużył do przestępstwa i został zatankowany skradzionym paliwem. Mężczyźnie zarzucono 12 takich czynów. Zatrzymany przyznał się do winy.
Wczoraj doszło do kolejnego zatrzymania. Obecnie mężczyzna, mieszkaniec gminy Duszniki, przebywa w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Zarzuty wobec niego są precyzowane. Już teraz policjanci podejrzewają, że mężczyzna ma na swoim sumieniu takich 9 kradzieży. Także i w tym przypadku policjanci znaleźli samochód, którym dokonywano kradzieży.
Każdy z zatrzymanych mężczyzn działał we własnym zakresie. Mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: Komenda Główna Policji