Kradli auta "na śpiocha"
Gdańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzieże luksusowych aut metodą "na śpiocha". Złodzieje mieli włamywać się nocą do domów, zabierać z nich klucze do aut, po czym kraść pojazdy. Mogli ukraść co najmniej cztery Mercedesy warte 1,1 mln zł.
Jak poinformowało w środę biuro prasowe pomorskiej policji, do zatrzymania doszło w poniedziałek niedługo po tym, jak o godz. 4 rano zgłoszono kradzież Mercedesa wartego 360 000 zł. Policja namierzała mężczyzn od kilku miesięcy. Zatrzymani mają 58 i 27 lat, są z Gdańska.
Funkcjonariusze odnaleźli garaż, w którym było skradzione auto i sami złodzieje. Na widok policji rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu funkcjonariusze schwytali starszego z podejrzewanych, młodszy został zatrzymany kilkanaście godzin później. Obaj trafili do policyjnego aresztu, w środę mają zostać doprowadzeni do prokuratury, gdzie zostaną im przedstawione zarzuty. Policja wystąpiła o ich tymczasowe aresztowanie.
Zdaniem policji mężczyźni, znani wcześniej z drobniejszych przestępstw, mają na koncie kradzież co najmniej czterech Mercedesów o łącznej wartości 1,1 mln zł. Trzy auta ukradziono na terenie Gdańska, jedno - na terenie powiatu kartuskiego. Wszystkie pojazdy zginęły po włamaniach do domów właścicieli i kradzieży kluczyków samochodowych.
W mieszkaniach złodziei znaleziono urządzenia elektroniczne służące do uruchamiania skradzionych pojazdów, zagłuszarki sygnału GPS, skanery służące do nasłuchu częstotliwości policyjnych, wiertarki i inne narzędzia służące do włamań oraz rzeczy, które mogą pochodzić ze skradzionych samochodów.
Policjanci na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczyli należące do jednego z zatrzymanych auto o wartości około 80 000 zł. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.