Kovalainen: nic nie pamiętam
W trakcie Grand Prix Hiszpanii Heikki Kovalainen, kierowca zespołu McLaren, uległ groźnemu wypadkowi. Po raz pierwszy od wyścigu Fin opowiada o tym co się stało. Jak mówi - pamięta niewiele.
Jak się w tej chwili czujesz?
Trochę boli mnie głowa, także kark, ale poza tym czuję się w porządku i jestem dobrej myśli. Koncentruję się na dojściu do zdrowia tak szybko, jak to możliwe, żeby móc zdać testy medyczne FIA i wystartować w Grand Prix Turcji.
Czy pamiętasz coś z wypadku w Hiszpanii?
Nic nie pamiętam. Z wypadku i z tego, co działo się potem, ale oczywiście chciałbym podziękować służbom medycznym na torze Catalunya i lekarzom w szpitalu za wszystkie ich starania i otoczenie mnie opieką. Dziękuję także wszystkim, od których dostałem wiadomości z wyrazami wsparcia - one wiele dla mnie znaczyły.
Jak myślisz co spowodowało wypadek?
Ludzie z zespołu powiedzieli mi, że lewe przednia obręcz koła mogła pęknąć i to spowodowało nagłe przebicie opony. Tak czy inaczej, musimy poczekać na dalsze inspekcje, by móc potwierdzić przyczyny. Bardzo ważne jest, że monocoque wytrzymał silne uderzenie i za to należy się wdzięczność wszystkim osobom z Vodafone McLaren Mercedes.
McLaren/wp.pl