Trwa ładowanie...
18-11-2011 11:51

Koszmar mroźnych poranków

Koszmar mroźnych porankówŹródło: Materiały prasowe
d4kpzkh
d4kpzkh

Z każdą motoryzacyjną premierą życie kierowców staje się łatwiejsze. Coraz to nowsze systemy czuwają nad życiem kierowców i pasażerów, samochody same zwalniają, a niedługo również same będą jeździć. Mimo to cały czas musimy zmagać się z zimą, a dokładniej z porannym skrobaniem szyb. Już wkrótce i ta męczarnia powinna się zakończyć.

(fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
Źródło: (fot. PAP/Wojciech Pacewicz)

Oczywiście, zawsze możecie powiedzieć, że wymyślono już przecież elektryczne ogrzewanie przedniej szyby i takie rozwiązanie ma większość dostępnych na rynku samochodów. Zgadza się, ale takie rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Nie chodzi tu tylko o czas, który musimy poświęcić na odmrożenie przedniej szyby, czy nawet zużycie energii elektrycznej.

Największą niedogodnością, która oczywiście jest na znośnym poziomie, jest sposób w jaki po szkle rozprowadza się ciepło. O ile przewody ogrzewające tylną szybę mogą być widoczne, to z przodu producenci nie mają tak łatwo. Jedynym, obowiązującym obecnie rozwiązaniem są przewody elektryczne - cieńsze od włosa - prowadzone między warstwami szkła.

(fot. wp.pl)
Źródło: (fot. wp.pl)

Mimo tego, że na pierwszy rzut oka niewidoczne, po dokładniejszym zbadaniu powierzchni widać wyraźne cieniutkie druciki, poprowadzone zygzakiem. Choć pozornie niewidoczne, potrafią uprzykrzyć życie kierowcy. Podczas jazdy w ostrym słońcu, a także nocą, przewody mienią się w świetle, a oczy kierowcy męczą się bardziej, niż podczas patrzenia przez zwykłą szybę.

d4kpzkh

Jak sobie poradzić z tym problemem? Przed szereg wystąpił Volkswagen. Przed rokiem naukowcy niemieckiego koncernu, przy współpracy z Instytutem Fraunhofera z Brunszwiku rozpoczęli prace nad szybą, która nigdy nie będzie pokrywać się szronem. Jak to możliwe? Dzieje się tak za sprawą cieniutkiej warstwy przepuszczającego światło tworzywa na zewnętrznej warstwie szkła. W przeciwieństwie do podgrzewanych szyb, tutaj wszystko rozgrywa się na poziomie pojedynczych cząsteczek.

Dzięki pokryciu szyby mikroskopijnie cienką warstwą tlenku cynkowo-indowego, do takiej powierzchni nie przywierają cząsteczki wody. W warunkach laboratoryjnych naukowcom udało się osiągnąć zadowalające rezultaty do temperatury poniżej -18 st. C. Niestety, jak na razie nic nie wskazuje na to byśmy w najbliższym czasie mogli się spodziewać wprowadzenia tej technologii do życia codziennego. Wszystko przez to, że szyby pokryte takim materiałem skutecznie tłumią zarówno fale radiowe, jak i sygnał telefonii komórkowej.

(fot. PAP/Grzegorz Hawałej)
Źródło: (fot. PAP/Grzegorz Hawałej)

Pokryta cienką warstwą tego związku szyba, w teorii, ogranicza promieniowanie ciepła z wnętrza samochodu, a co za tym idzie opóźnia schładzanie się szyby i jej zamarzanie. U Volkswagena wszystko musi mieć swoją poważną nazwę, dlatego i ta innowacja otrzymała właściwy skrót: "Low-E". Pochodzi on od angielskiego zwrotu Low Thermal Emissivity, czyli niska emisja termiczna.

d4kpzkh

Niemcy są bardzo dumni ze swojego wynalazku i mają zamiar udostępnić go we wszystkich autach swojej grupy. Kiedy zakończą się męczarnie porannego skrobania szyb? Sądziliśmy, że już w tym roku, bo według zapowiedzi z roku 2010, miało to nastąpić "już niedługo".
- Rozwiązanie tego i kilku innych małych problemów zajmie niewiele czasu. Jesteśmy zdeterminowani, aby nasi klienci mogli korzystać z tej dogodności - mówił przed rokiem Thomas Drescher z Volkswagen Development. Niestety, prace nadal trwają i obecnie nie ma żadnej informacji, kiedy miałyby się zakończyć.

(fot. Materiały prasowe)
Źródło: (fot. Materiały prasowe)

Jednak Niemcy tak łatwo się nie poddają. Problem błyszczących włókien grzewczych inżynierowie Volkswagena rozwiązali już w najnowszym wcieleniu Passata. Zamiast cienkich przewodów grzewczych, czy pokrywania powierzchni szkła specjalnymi materiałami, między warstwami szkła zamontowali specjalną folię grzewczą. Takie rozwiązanie nie tylko jest mniej inwazyjne, lecz również działa szybciej, niż klasyczne przewody.

d4kpzkh

Co ciekawe to nie jedyna "folia", jak znalazła się w szybie nowego Passata. Nowa przednia szyba składa się w sumie z pięciu warstw o łącznej grubości 4,46 mm. Za zewnętrzną szybą, która ma grubość 2,1 mm, znajduje się pierwsza folia antyodłamkowa (0,33 mm), następnie folia izolująca akustycznie (0,1 mm), ponownie folia antyodłamkowa (0,33 mm), a wreszcie szyba wewnętrzna (1,6 mm). Taka konstrukcja znacznie redukuje hałas. Dzięki takiemu zestawowi, odgłosy w kabinie przy 100 km/h obniżyły się o ok. 2 dB.

WP: Lopez

mw/mw

d4kpzkh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kpzkh
Więcej tematów