Kościuszko punktuje
Coraz lepiej na międzynarodowych trasach poczyna sobie polska załoga Michał Kościuszko - Jarosław Baran. Po 8. miejscu w "śnieżnym" Rajdzie Szwecji, biało-czerwoni jadący Suzuki Ignisem, zajęli w miniony weekend 5. lokatę na asfaltowych drogach w 24. Rajdzie Katalonii w klasie - Junior WRC i w dobrych humorach przygotowują się do kolejnych imprez – pisze Przegląd Sportowy.
- Przede wszystkim jest mi przykro z powodu tragicznej śmierci niemieckiego pilota na piątkowym etapie. Takie zdarzenia zawsze kładą się cieniem na rezultatach rajdu. Choć oczywiście cztery kolejne "oczka" w klasyfikacji JWRC to dla nas bardzo dobry wynik. Niesamowitym sprawdzianem, potwierdzającym charakterystykę i różnorodność tempa katalońskich tras, był najdłuższy i zarazem najtrudniejszy odcinek czyli Vilaplana.
- Powoli oswajam się już z atmosferą wielkich zawodów. Niektórzy mogą zarzucać mi, że jeżdżę trochę zachowawczo, ale chyba tylko szaleniec próbowałby "podłączać" się do czołówki na dopiero co poznawanych trasach. W tym roku chcemy przede wszystkim przejechać wybrane trasy, a za rok będziemy już walczyć o najwyższe laury. Choć tam, gdzie pojawi się okazja żeby zaatakować, z pewnością nie odpuścimy.