Kościuszko pojechał do szpitala
Michał Kościuszko zakończył rywalizację w Rajdzie Niemiec już na pierwszej piątkowej pętli. Polak po jednym z uskoków doznał urazu kręgosłupa i został odwieziony karetką pod kroplówką do szpitala.
Kościuszko doznał uszkodzenia kręgosłupa podczas skoku samochodu na pierwszym dzisiejszym odcinku specjalnym. Przejazd kolejnych dwóch odcinków w pętli okupiony został maksymalnym wysiłkiem i protegującym się bólem przy każdym przyśpieszaniu i hamowaniu.
- Pętlę skończyłem z ogromnym bólem kręgosłupa. Na wielu nawrotach musiałem cofać. Nie jestem w stanie użyć hamulca ręcznego a jest on niezbędny podczas odcinków w winnicach - powiedział Michał.
Polak zdradził, że dojeżdżając do punktu z mocnym podbiciem nie odjął gazu. - Gdy uderzyliśmy w ziemię, na kilka sekund straciłem na oddech - cytuje jego słowa dziennikarz Cezary Gutowski.
Ostatecznie, po konsultacji z fizjoterapeutą, Michał Kościuszko został odwieziony do szpitala.