Trwa ładowanie...
23-11-2010 13:58

Koreańczycy biją Toyotę

Koreańczycy biją ToyotęŹródło: Jakub Wielicki
d2zpaym
d2zpaym

Targana ostatnio kłopotami Toyota Motor Corp. po serii akcji serwisowych ma kolejny powód do zmartwień. Okazuje się bowiem, że koreański koncern Hyundai Motor Group wyprzedził japońską markę na europejskim i amerykańskim rynku.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Hyundai Motor Co. oraz jego partner Kia Motrs Corp. dwóch największych koreańskich producentów samochodów odnotowało w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy wzrost sprzedaży w Europie o cztery procent. Dzięki temu sprzedali w sumie 521 369 pojazdów. Natomiast sprzedaż Toyoty, łącznie z luksusową marką Lexus w tym samym okresie spadła o 17 proc. do 511 754 sztuk. Takie wyniki dają koreańskim producentom 4,5 proc. udziału w rynku, zaś japońskiej parce o 0,1 proc. mniej.

Jak mogło dojść do tak nieoczekiwanej zamiany miejsc? Powodem nie jest tylko spadek zaufania i kłopoty z akcjami serwisowymi Toyoty. Specjaliści wyliczają przede wszystkim zróżnicowaną ofertę koreańskich firm, które w ostatnim czasie dosłownie zasypały rynek nowymi modelami. Niewątpliwym sukcesem okazały się zarówno kompaktowe suvy - ix35 i Sportage, jak również auta kompaktowe i30 oraz odnowione ostatnio modele z gamy c’eed.

d2zpaym

- Hyundai i Kia świetnie skorzystały z masowych akcji naprawczych - powiedział Ahn Sang Joon, analityk motoryzacyjny w seulskiej firmie Tong Yang Securities Inc. – Ich sukces polega również na poszerzeniu gamy modelowej w Europie, dzięki czemu klienci mają większy wybór.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Bardziej optymistyczni analitycy rynku snują przypuszczenia, że Hyundai Motor Group może jeszcze sporo zyskać w przyszłym roku. Szanse Koreańczyków są upatrywane w planowanych na przyszły rok modelach przygotowanych specjalnie pod europejskie gusta.

Optymizmem napawają również wyniki z amerykańskiego rynku. Tam sprzedaż samego Hyundaia w tym roku wzrosła aż o 21 proc. Stało się tak dzięki modelu Sonata, który po premierze nowego modelu, odnotował 64-procentowy wzrost zamówień. A to nie wszystko. Koreańczycy szykują bowiem kolejne premiery - kompaktowa Elantra, średniej wielkości Azera oraz małe coupe o nazwie Veloster. Z drugiej zaś strony stoi Toyota, której sprzedaż spadła w USA o 6,3 proc. Nie ma się co dziwić nienajlepszym nastrojom w japońskim koncernie. Firma nie przypomina już dziś tej samej potęgi, która w 2009 r. utarła nosa nie tylko General Motors. Fakt, że na lokalnych rynkach Koreańczycy zaczynają wygrywać, nie napawa optymizmem przed batalią o dominację na świecie z niemieckim Volkswagenem. Jednak nie ma wieszczyć upadku Toyoty. W dzisiejszych czasach nic tak naprawdę nie jest pewne, a przewaga Toyoty tak okazała, że w najbliższym czasie nic nie powinno grozić japońskiemu producentowi.

WP: Jakub Wielicki

d2zpaym
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2zpaym
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj