Kopacz: Polska zadowolona z zawieszenia przepisów ws. płacy minimalnej
Premier Ewa Kopacz powiedziała w piątek, że Polska jest zadowolona z efektów rozmów dotyczących płacy minimalnej i obowiązków administracyjnych związanych z tranzytem przez Niemcy. Zrobiliśmy wszystko co możliwe - zapewniła szefowa rządu.
Szef MPiPS Władysław Kosiniak-Kamysz w piątek w Berlinie po spotkaniu z niemiecką minister pracy poinformował, że przepisy dotyczące płacy minimalnej i obowiązków administracyjnych związanych z tranzytem przez Niemcy zostają zawieszone.
"Skomasowane, szybkie działania, szybka reakcja na problem, spowodowały, że możemy powiedzieć: na tę chwilę jesteśmy zadowoleni z efektów tych rozmów. Natomiast sprawę trzeba niewątpliwie rozwiązać. Rozwiązanie tej sprawy leży już po stronie Komisji Europejskiej. My z naszej strony zrobiliśmy wszystko" - powiedziała dziennikarzom premier Kopacz, która przebywa z wizytą w Paryżu.
"Zawieszono wykonywanie zapisów ustawy o płacy minimalnej w stosunku do polskich tranzytowców do momentu opinii Komisji Europejskiej. KE będzie podejmować decyzje po odpowiedzi strony niemieckiej" - dodała.
Premier podkreśliła, że wprowadzenie ustawy o płacy minimalnej w Niemczech to prawo tego kraju. Dodała jednak, że "interpretacja, akty wykonawcze, rozporządzenia i niekiedy nadinterpretacja, brak elastyczności" powodowały straty dla polskich przedsiębiorstw.
W ocenie Kopacz potrzebna jest solidarność w tym, co jest fundamentem Unii Europejskiej. "Polska głęboko w to wierzy, jestem przekonana, że zarówno Francja, Niemcy i wszyscy, którzy są w Unii, wierzą, że jej siłą jest i solidarność, ale też jednolity rynek. Dzisiaj musimy tak dostosować działania, żeby nie podważać jednolitego rynku" - zaznaczyła.