Kontroluj płyny
Eksploatacja samochodu dla wielu kierowców ogranicza się jedynie do regularnych wizyt na stacji paliw i uzupełnianiu benzyny, tudzież oleju napędowego. Z braku czasu lub zwykłego lenistwa, oddajemy nasze auto do autoryzowanej stacji serwisowej z byle powodu, tracąc przy tym zazwyczaj mnóstwo pieniędzy. A moglibyśmy je w łatwy sposób zaoszczędzić.
Niektóre spośród czynności wykonywanych zazwyczaj w warsztacie możemy wykonać we własnym zakresie. Po otwarciu pokrywy silnika łatwo zauważyć zbiorniki wypełnione różnokolorowymi płynami. To ciecze eksploatacyjne wspomagające pracę wielu mechanizmów obecnych w pojeździe. Na każdym ze zbiorników można zauważyć punkty maksimum i minimum, przez co łatwo zorientować się, na jakie dolegliwości cierpi nasza jednostka napędowa. W razie potrzeby, bez trudu można uzupełnić pożądany płyn we własnym zakresie.
Olej silnikowy
To podstawowy płyn warunkujący prawidłową pracę silnika. Już podczas kursu na prawo jazdy instruktor powinien nam pokazać, gdzie możemy sprawdzić jego poziom i jak prawidłowo ocenić wskazanie na bagnecie. W zależności od kondycji jednostki napędowej, może zajść konieczność dolania syntetycznego, pół-syntetycznego lub mineralnego oleju. Ten ostatni zazwyczaj dostępny jest w najniższej cenie. Zanim przystąpimy do weryfikacji poziomu, należy wyłączyć motor i odczekać kilka minut. W tym czasie ciecz znajdująca się w układzie spływa do miski olejowej. Jeśli już to nastąpi, wyciągnijmy bagnet, przetrzyjmy go szmatką i ponownie umieśćmy w otworze. Po wyjęciu, powinniśmy uzyskać rzeczywisty stan, który powinien zawierać się między poziomem max i min na podziałce.
Producenci samochodów podają informację, że każdy pojazd może zużywać nawet litr oleju na 1000 przejechanych kilometrów. Niemniej, zbyt niski lub za wysoki poziom, niesie ze sobą poważne konsekwencje. W pierwszej sytuacji, grozi nam nawet zatarcie jednostki napędowej. W przeciwnym wypadku, należy liczyć się z możliwością rozszczelnienia i w następstwie wycieków. Receptą na tę przypadłość jest spuszczenie lub odessanie nadmiaru. W przypadku, jeśli auto zostało wyposażone w filtr cząstek stałych, za duża ilość może też oznaczać, że dostaje się do niego paliwo i zachodzi konieczność wymiany oleju.
Płyn do układu wspomagania kierownicy
Wspomaganie kierownicy od dobrych kilkunastu lat pomaga nam w codziennym manewrowaniu, przydając się zwłaszcza na zatłoczonych parkingach. Warto wiedzieć, że pod maską samochodu z takim układem producent umieścił zbiorniczek z płynem, którego stan należy regularnie kontrolować.
Przed sprawdzeniem, trzeba wyłączyć silnik. Na korku powinien znajdować się schematyczny rysunek kierownicy, dzięki czemu z łatwością odnajdziemy pożądany pojemnik.
Odkręcany element zintegrowano z bagnecikiem, więc pozostaje tylko odczytać ślad po płynie, który w zależności od tego, czy motor był zimny czy ciepły, powinien wskazać odpowiednio poziom minimalny lub maksymalny. W przypadku, gdy na podziałce znajduje się on poniżej progu min., trzeba liczyć się z ryzykiem uszkodzenia pompy wspomagania, gdyż ten objaw wskazuje na wyciek. I tu pojawia się problem, gdyż każdy koncern zaleca inny płyn, a niestety nie mieszają się one ze sobą. Warto więc sprawdzić, co spoczywa w naszym zbiorniczku i nabyć produkt o takim samym oznaczeniu.
Płyn hamulcowy
Hamulce to podstawa bezpieczeństwa, zatem przynajmniej raz w miesiącu kontrolujmy podziałkę obecną na obudowie zbiorniczka z płynem hamulcowym. Często jednak w nowszych samochodach pojemnik ten ma dwie komory. Druga z nich zawiera ciecz warunkującą prawidłowe funkcjonowanie układu hydraulicznego sprzęgła. Sprawdzenia możemy dokonać przy wyłączonym, jak i włączonym silniku. Niezależnie od tego, ilość cieczy musi zawierać się w przedziale MIN-MAX. Wraz z zużyciem klocków, czynnika powinno ubywać. Ale pamiętajmy, żeby uzupełnić go dopiero w momencie, gdy spadnie poniżej minimalnego poziomu. W powyższej sytuacji należy dolać płynu i udać się do zaprzyjaźnionego warsztatu w celu dokładnej oceny sytuacji. Wprawiony fachowiec bez trudu zorientuje się, czy mamy do czynienia z nieszczelnością, czy może winę za zbyt niski stan ponoszą klocki hamulcowe.
Płyn chłodniczy
To jeden z najistotniejszych czynników warunkujących poprawną pracę jednostki napędowej. Jego stan sprawdzimy patrząc na obudowę zbiorniczka wyrównawczego. Tak jak to miało miejsce w powyższych przypadkach, powinien zawierać się w przedziale określonym punktem maksymalnym i minimalnym. Zbyt niski stan może wywoływać przegrzewanie się silnika, a także zmniejszać wydajność układu ogrzewania, co często okazuje się bardzo dotkliwe zimą. Aby uzupełnić płyn, musimy wystudzić motor, żeby uniknąć poparzenia. Nie wlewajmy również zimnej cieczy do rozgrzanego układu, gdyż zachodzi wówczas prawdopodobieństwo uszkodzenia jednostki. Jeśli dolewki są zbyt częste, warto poddać kontroli cały system. Może się okazać, że doszło do rozszczelnienia układu chłodniczego lub uszkodzenia uszczelki pod głowicą. Oba przypadki mogą się wiązać z koniecznością dokonania dość kosztownych napraw.
Piotr Mokwiński
tb/mw/mw