Koniec z bezkarnością nietrzeźwych kierowców

Sejm przegłosował nowelizację Kodeksu karnego przygotowanego przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, zaostrzającą kary dla osób prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu. Pijanym kierowcom-recydywistom grozić teraz będzie nawet 5 lat więzienia.

Nowelizacja Kodeksu karnego zakłada zaostrzenie przepisów dotyczących odpowiedzialności osób prowadzących samochód w stanie nietrzeźwości. Dzięki zmianom w Kodeksie karnym odbieranie prawa jazdy pijanym kierowcom będzie obligatoryjne. Uprawnienia do prowadzenia pojazdu będą odbierane na zawsze osobom, które ponownie zostały skazane za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.

Ponadto nowelizacja zaostrza kary w razie powtórnego skazania osoby za prowadzenie pojazdu po pijanemu i w takiej sytuacji przewiduje karę pozbawienia wolności od lat 3 do 5.

Pijani kierowcy to od lat jeden z ważniejszych problemów bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce. Taka sytuacja wymaga użycia zdecydowanych mechanizmów prawnych. Wprowadzone ostatnimi czasy zaostrzenia przepisów nie przyniosły oczekiwanych skutków z uwagi na sporadyczność ich stosowania.

Zmiany proponowane przez PiS wprowadzają obligatoryjność dożywotniego odebrania prawa jazdy pijanym kierowcom recydywistom, którzy prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub np. ciężkim urazem oraz znaczne szkody w mieniu powodując ogólny stan zagrożenia dla zdrowia i życia innych uczestników ruchu.

Posłowie opowiedzieli się za zaostrzeniem kar dla pijanych kierowców oraz utworzeniem Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Sejm znowelizował Kodeks karny, Kodeks karny wykonawczy oraz Prawo ochrony środowiska. Za nowelizacją było 432 posłów, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu.

Z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej będzie finansowana pomoc dla pokrzywdzonych i ich rodzin, a także dla odbywających karę pozbawienia wolności, zwalnianych z zakładów penitencjarnych oraz ich rodzin.

Fundusz ma być zasilany z orzeczonych przez sądy nawiązek oraz świadczeń pieniężnych, potrąceń w wysokości 20 proc. wynagrodzenia przysługującego za pracę skazanych, wykonania kar dyscyplinarnych, spadków, zapisów i darowizn, dotacji, zbiórek i innych źródeł.

Sąd będzie mógł orzec nawiązkę na rzecz Funduszu w przypadku skazania sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu, albo za inne przestępstwo umyślne, którego skutkiem jest śmierć człowieka czy ciężki uszczerbek na zdrowiu. Świadczenie na rzecz Funduszu do wysokości 60 tys. zł sąd będzie mógł orzec, także odstępując od wymierzenia kary.

Za pieniądze z Funduszu organizacje pozarządowe będą tworzyć m.in. sieć pomocy ofiarom przestępstw. Dzięki niej każdy pokrzywdzony będzie mógł uzyskać niezbędne informacje, porady, pomoc prawną, psychologiczną czy socjalną. Ważnym elementem tego systemu będzie powołanie instytucji "opiekuna ofiary" - wolontariusza, który w miarę potrzeby będzie pomagał pokrzywdzonemu.

Według dotychczasowych rozwiązań, pieniądze z nawiązek można było przeznaczać jedynie na cele bezpośrednio związane z ochroną zdrowia, ochroną środowiska, udzielaniem pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych oraz ochroną dobra naruszonego lub zagrożonego przestępstwem.

Według policyjnych statystyk poprawia się bezpieczeństwo na polskich drogach, ale policja zatrzymuje coraz więcej kierowców, którzy prowadzą auto po spożyciu alkoholu. Jak wynika ze danych KGP, w 2009 roku doszło do 44 tys. wypadków, w których zginęło 4,5 tys. osób, rannych zostało 55,9 tys. Policja zatrzymała ponad 173 tys. nietrzeźwych kierowców.

Dla porównania w roku 2008 w 49 tys. wypadkach drogowych zginęło 5,4 tys. osób, a 62 tys. zostało rannych. Policja zatrzymała wówczas ponad 168 tys. nietrzeźwych kierowców.

Jak powiedział komendant główny policji gen. insp. Andrzej Matejuk, główną przyczyną śmiertelnych wypadków jest nadmierna prędkość. Niestety cały czas wielu kierowców decyduje się na jazdę po alkoholu - dodał.

"Warto zauważyć, że w 1989 roku w Polsce zostało zarejestrowanych ponad 8,5 miliona samochodów. Wtedy także doszło do ponad 67 tysięcy wypadków. Na przestrzeni lat liczba aut poruszających się po Polsce zwiększyła się do ponad 21 milionów, przy czym liczba wypadków spadła do 44 tysięcy" - powiedział Matejuk.

W 2009 roku po polskich drogach służbę pełniło około 300 nieoznakowanych radiowozów wyposażonych w wideorejestratory, które - jak pokazuje praktyka - są bardzo skutecznym narzędziem w walce z piratami drogowymi. Na bezpieczeństwo kierowców wpływa także ponad 1200 fotoradarów - podkreślił Matejuk.

W ubiegłym roku policjanci za pomocą alkomatów sprawdzili ponad 2 mln kierowców. Wykonano też ponad 20 tys. narkotestów.

(PAP), wp.pl