Trwa ładowanie...
03-02-2014 15:18

Koniec handlu punktami karnymi

Koniec handlu punktami karnymiŹródło: Materiały prasowe/Creandi
d1u6y09
d1u6y09

Handel punktami karnymi to poważne przestępstwo. Niedługo ta nielegalna praktyka ma zostać ukrócona poprzez zmiany w obowiązującym prawie.

Zjawisko to na dobre zagościło w rzeczywistości polskich kierowców. Idealną platformą do komunikowania o jego zapotrzebowaniu stał się Internet. Na najpopularniejszych forach i serwisach można bez problemu natrafić na ogłoszenia osób proponujących sprzedaż lub chęć przyjęcia punktów karnych. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę odpowiednią frazę, a naszym oczom ukaże się cała lista wyników o interesującej nas treści.

Handel punktami karnymi trwa nieprzerwanie od kilku lat, ze szkodą dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pozwala on kierowcom nagminnie łamiącym przepisy zachować prawo jazdy w sytuacji, gdy powinni je dawno stracić. Dzięki nielegalnej metodzie odsprzedaży punktów piraci drogowi mogą w łatwy sposób pozbyć się punktów za cenę kilkuset złotych. Koszt jednego punktu waha się od 100 do 200 zł. Za pomocą takiej transakcji punkty karne, które powinny wylądować na koncie osoby łamiącej prawo, trafiają do obcego człowieka z ogłoszenia.

Głównym założeniem systemu punktów karnych było wyeliminowanie z dróg osób nagminnie łamiących przepisy lub przynajmniej zmuszenie ich do refleksji, poprzez odebranie im prawa jazdy lub wysłania ponownie na kurs. W sytuacji kiedy dochodzi do handlu punktami, takie osoby mogą czuć się bezkarnie. Zgodnie z art. 272 kodeksu karnego za handel punktami grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Nawet samo umieszczenie ogłoszenia może spowodować przykre konsekwencje, gdyż jest to publiczne nawoływanie do popełnienia czynu zabronionego, co grozi karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia.

(fot. PAP/Michał Walczak)
Źródło: (fot. PAP/Michał Walczak)

Obecnie zjawisko handlu punktami nie posiada już tak dużej skali jak jeszcze kilka lat temu. Stało się to za sprawą rozporządzenia, na mocy którego odpowiedzialność za obsługę fotoradarów spoczęła na Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego. Po przejęciu od policji obowiązku wystawiania mandatów z fotoradarów, GITD równocześnie udostępniło możliwość niewskazywania osoby, która prowadziła auto w momencie zarejestrowania wykroczenia. W efekcie punkty karne nie zostaną przypisane do konta właściciela pojazdu, ale musi on zapłacić mandat za niewskazanie kierującego.

d1u6y09

Z rokiem 2014 zostały zapowiedziane kolejne zmiany w organizacji systemu mandatowego. Grzywna za każde przekroczenie prędkości zarejestrowane na zdjęciu pochodzącym z fotoradaru ma zostać podwyższona, a przyznawanie punktów karnych wycofane. Wyeliminowałoby to całkowicie nielegalny proceder handlowania punktami karnymi.

Wielkość kary pieniężnej ma zostać uzależniona od średniej krajowej pensji. Wysokość mandatu za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h wzrośnie o ok. 250 zł. Kolejnym nowym elementem będzie obciążanie mandatem wystawionym na podstawie zdjęcia właściciela samochodu.

Źródło: Yanosik

ll/moto.wp.pl

d1u6y09
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u6y09
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj