Końcowe rozdanie w Poznaniu
Na piątek i sobotę w Przeźmierowie pod Poznaniem zaplanowano finałową rundę Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, w których czołówka naszych kierowów wyścigowych walczyć będzie o mistrzowskie i wicemistrzowskie tytuły - pisze Gazeta Krakowska.
Do wzięcia są wszystkie szarfy w Kia Picanto Cup, dwa niższe miejsca na podium w Volkswagen Castrol Cup oraz kilka tytułów w pozostałych klasach. Najlepszym kierowcą markowej klasy Volkswagena okazał się Litwin Robertas Kupcikas, mający już na koncie wicemistrzowską szarfę z pierwszej edycji VWCC.
Ponieważ pozostałych miejsc na podium jeszcze nie obsadzono, w Poznaniu zobaczyć będzie można zażartą walkę między rodakiem Kupcikasa, Jonasem Gelzinisem, krakowianinem Bartłomiejem Steinhofem, mieszkańcem Tarnowa Marcinem Gładyszem oraz warszawiakiem Marcinem Biernackim.
Różnice punktowe w czołówce są niewielkie, więc każdy scenariusz jest możliwy. Pierwszy sezon Kia Picanto Cup pokazał, że idea taniego pucharu markowego doskonale sprawdza się w naszych warunkach. Ponad 30 zawodników rywalizowało w tym roku na torach w Kielcach i Poznaniu, i właśnie w stolicy Wielkopolski poznamy pierwszego mistrza Kia Picanto Cup.
Czy będzie nim Łukasz Błaszkowski (370 pkt.), czy też może Kamil Raczkowski (351 pkt.), Jacek Szurgot (340 pkt.) lub krakowianin Maciej Steinhof (303 pkt.) przekonamy się na mecie drugiego wyścigu, czyli w sobotę.
Niezwykle szybkich seatów zobaczyć będzie można pod Poznaniem znacznie więcej: takimi autami pojadą między innymi małopolanie Łukasz Kotarba oraz Adam Gładysz, a także Tomasz Grochal. Program ostatniej rundy RSMP to piątkowe treningi oraz sobotnie wyścigi. O 9:45 rozpoczną się biegi Grand Prix Polski, na 11:05 zaplanowano Kia Picanto Cup, na 12:20 finałowe rozgrywki Volkswagen Castrol Cup, a polski sezon wyścigowy zakończy bieg długodystansowy (3 godz.).
Gazeta Krakowska/MAREK WICHER