Koncerny paliwowe poruszyły Polskę
Wielkim zaskoczeniem dla wielu kierowców był ruch, jaki w ostatnim tygodniu dokonał się na polskich stacjach paliw. Decyzje koncernów (Orlenu i Lotosu)
o maksymalnych poziomach cen poniżej 5 zł na stacjach własnych stały się początkiem obniżkowej rywalizacji i utrwalenia się ogólnopolskiej średniej na poziomie 4,99 dla Pb95 i oleju napędowego.
Notowania ropy Brent na londyńskiej giełdzie systematycznie rosły w ostatnich dniach i ponownie znajdują się w okolicach 115 dol. za baryłkę. Po spadkach z początku miesiąca nie ma już praktycznie śladu. W Polsce, w przypadku benzyny, obserwujemy za to w tym tygodniu wyjątkową odporność na zmiany.
Warto wyjaśnić, że koncerny zdecydowały się na taki ruch, aby pobudzić popyt pod koniec okresu wakacyjnego. Można stwierdzić, że wyprzedaż zapasów jest cokolwiek ryzykownym ruchem, bowiem wiąże się on z operowaniem na granicy opłacalności (przy minimalnej marży). Zapewne takie działanie w dłuższym okresie czasu nie będzie możliwe, jednakże dotychczasowy zamierzony skutek został osiągnięty i ceny na polskim rynku obniżyły się wydatnie. Skomplikowana sytuacja z tym związana była udziałem rynku hurtowego. Przez pewien czas na bazach paliwowych pojawiły się przejściowe komplikacje związane z dystrybucją benzyny.
Średnie ceny detaliczne paliw w Polsce (2011-08-31):
Pb 98 - 5,29 zł,
Pb 95 - 4,99 zł,
ON - 4,99 zł,
LPG - 2,48 zł.
(źródło: e-petrol.pl)
sj