Ponad cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał motorowerzysta zatrzymany przez policjantów z Żagania. 33-latek na swoim simsonie przewoził, także pijanego, kolegę.
Zatrzymany kierowca to tegoroczny "lubuski rekordzista", jeśli chodzi o wynik badania na trzeźwość - powiedział w środę PAP Marek Waraksa z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Żagańscy policjanci bez trudu namierzyli pijanego miłośnika "dwóch kółek" po tym, jak otrzymali informację, że na jednej z ulic w tym mieście widziano motorowerzystę poruszającego się lewą stroną jezdni.
"W czasie sprawdzania kierowcy okazało się, że nie tylko ma ponad 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, ale już dwukrotnie był karany za jazdę po pijanemu i ma zakaz kierowania do 2009 roku" - powiedział Waraksa.
Motorowerzysta został zatrzymany. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy, po raz kolejny, zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Ponadto odpowie za złamanie sądowego zakazu. Policja będzie wnioskować, by sąd rozpatrzył sprawę w tzw. trybie 24-godzinnym. (PAP)