Kompaktowe kombi: takie same, a jednak inne
| [
]( http://www.auto-swiat.pl/ ) |
| --- | Czasami można odnieść wrażenie, że samochody są trochę jak ludzie. Wszyscy jesteśmy niby tacy sami, ale gdy się nam bliżej przyjrzeć, okazuje się, że więcej nas dzieli, niż łączy. Podobnie jak z bohaterami naszego testu: każdy z nich to kompaktowe kombi z silnikiem Diesla pod maską, ale wystarczy krótka podróż tymi samochodami, by przekonać się, że odróżnia je od siebie nie tylko kraj pochodzenia, lecz także to, że konstruktorzy wzięli pod uwagę odmienne gusta kierowców.
Już sylwetki testowanych pojazdów zdradzają ich charaktery. Kto chce mieć kombi o sportowych rysach, ten powinien zainteresować się nowym Fordem Focusem. Kierowcy, którym nie zależy na wyróżnianiu się na ulicy, przemyślą raczej zakup Hyundaia i30, a jeśli szukamy jak najbardziej pakownego kombi, warto pomyśleć o Peugeocie 308 SW, gdyż w jego bagażniku przewieziemy najwięcej ładunku.
Poza tym auto wydaje się idealne dla rodziny. Wydaje się, bo mamy tu wprawdzie indywidualne fotele w drugim rzędzie oraz możliwość kupienia dwóch dodatkowych siedzeń, ale te rozwiązania nie do końca nas przekonują. Po pierwsze, pojedyncze siedzenia okazują się zbyt wąskie, by mogły zapewnić jadącym odpowiedni komfort, a po drugie, przy wykorzystaniu miejsc szóstego i siódmego pozbawiamy "francuza" jego poważnego atutu - pojemnej przestrzeni bagażowej.
Peugeot zwraca na siebie uwagę jeszcze z jednego powodu - to auto po liftingu, który można łatwo poznać po innym kształcie reflektorów. Tym razem nie mamy już do czynienia z kocim spojrzeniem, lecz z nowocześnie wyglądającymi światłami w kształcie trapezu. W przypadku Peugeota do rodzinnego charakteru pasuje zestrojenie zawieszenia. Nie jest ono przesadnie miękkie, ale pokonywanie wszelkich wybojów odbywa się bez nadmiernego uszczerbku na komforcie jazdy. Konkurenci, a przede wszystkim Hyundai, robią to mniej subtelnie.
W koreańskim kombi twardość układu jezdnego jest wręcz przesadzona - nawet na niewielkich wybojach auto zaczyna podskakiwać. Jednocześnie sztywność zawieszenia nie przekłada się w pełni na dynamikę jazdy, bo na zakrętach karoseria zbyt mocno się kołysze. Zdecydowanie lepiej wygląda to w Fordzie. Wprawdzie także nie możemy liczyć na perfekcyjne resorowanie, ale za to prowadzenie samochodu na zakrętach to czysta przyjemność.
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Kompakty ograniczonego ryzyka? Opel Astra kontra Renault Megane i Toyota Corolla
Focus pokonuje łuki bez nadmiernych przechyłów nadwozia. W opanowaniu auta pomaga precyzyjny układ kierowniczy. Pod tym względem obaj konkurenci nie mają szans - zwłaszcza Hyundai, którego układ kierowniczy jest mało bezpośredni, co utrudnia prowadzącemu wyczucie nawierzchni.
Testowane samochody mają takie same pojemności silników oraz niemal identyczne moce. Jednak to Focus okazuje się najbardziej dynamiczny, bo "setkę" uzyskuje już po 11,1 s. Niestety, ten napęd ma pewną denerwującą wadę. W dolnym zakresie obrotów wykazuje się słabością, która sprawia, że podczas ruszania trzeba mocno wcisnąć pedał gazu, aby nie doprowadzić do zgaśnięcia silnika, a na dłuższych podjazdach autu szybko zaczyna wyraźnie brakować mocy - żeby utrzymać płynność jazdy, niezbędna będzie redukcja biegu.
Jednostki konkurentów bardziej równomiernie rozwijają moc. Co z tego, skoro pod względem dynamiki ustępują Focusowi. Dotyczy to przede wszystkim Peugeota, który "setkę" uzyskuje o prawie 1,5 s później niż Ford. Także pod względem zapotrzebowania na paliwo liderem okazuje się niemieckie kombi. W tej dziedzinie znowu francuski kompakt wypada najsłabiej, bo zużywa najwięcej oleju napędowego.
Jednak w tym miejscu należy się pewne wyjaśnienie. Peugeot rzeczywiście jest najmniej dynamicznym, a przy tym najbardziej paliwożernym pojazdem, ale warto zwrócić uwagę na to, że częściowo winę za to ponosi wysoka masa pojazdu. Jednocześnie trzeba zauważyć, że ten model charakteryzuje się najwyższą ładownością, a to poważny atut w przypadku kombi.
Żadnego usprawiedliwienia nie ma za to sposób działania skrzyni biegów w 308. Dźwignia nie pozwala się płynnie przełączać, a w dodatku przy zmianie biegów ma się wrażenie, jakby lewarek był z gumy. W Hyundaiu jest znacznie lepiej - włączanie poszczególnych przełożeń odbywa się precyzyjnie. Jednak najwyżej oceniliśmy sposób działania mechanizmu w Fordzie. W tym przypadku oprócz precyzyjnego działania dochodzą jeszcze krótkie drogi prowadzenia dźwigni.
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Kompakty ograniczonego ryzyka? Opel Astra kontra Renault Megane i Toyota Corolla
Testowane auta zestawiliśmy w najbogatszych wersjach wyposażeniowych. Taki dobór wymusił Peugeot, który ze 112-konnym dieslem występuje wyłącznie w topowej odmianie Premium. To auto okazało się najtańsze z testowanej trójki, nawet po doliczeniu cen opcji. Porównanie kosztów pokazuje, że Hyundai przestał już być tanim, źle wyposażonym samochodem. Na jego pokładzie znalazły się prawie wszystkie elementy niezbędne do komfortowej i bezpiecznej podróży. Prawie, bo tylko w nim nawet za dopłatą nie można mieć tempomatu ani nawigacji satelitarnej.
Najdroższy w zestawieniu Ford jako jedyny może być wyposażony w ksenony, a za 800 zł dostępny jest system ACS zapobiegający kolizjom przy małych prędkościach (działa do 30 km/h).
Podsumowanie
- Dlaczego Focus? Bo świetnie się prowadzi, ma precyzyjną skrzynię biegów i mało pali. Ma wprawdzie mniejszy bagażnik niż Peugeot, ale 490 l Forda to wystarczająca objętość dla rodziny.
Tomasz Kamiński
- Z powodu, dla którego kupujemy kombi (duży bagażnik), należałoby wybrać 308 SW. Ma ono także najniższą cenę. Z rozsądku wybrałbym Peugeota, kierując się emocjami - Forda.
Janusz Borkowski
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Kompakty ograniczonego ryzyka? Opel Astra kontra Renault Megane i Toyota Corolla
sj