Komórka bardziej rozprasza kierowcę niż rozmowa z pasażerem
Kiedy podczas prowadzenia samochodu kierowcy rozmawiają przez telefon komórkowy, popełniają więcej błędów niż gdy rozmawiają z pasażerem - wynika z badań psychologów amerykańskich, które ukażą się na łamach grudniowego wydania pisma "Journal of Experimental Psychology: Applied".
Od pewnego czasu naukowcy toczyli spór, czy rozmawianie przez telefon komórkowy rozprasza kierowców bardziej niż zwykła rozmowa. Najnowsze badania dowodzą, że nawet kiedy kierowca używa zestawu głośnomówiącego, gorzej prowadzi samochód. "Telefon komórkowy i rozmowa z pasażerem różnią się pod względem oddziaływania na kierowcę" - piszą badacze.
Zespół pod kierunkiem Franka Drewsa z University of Utah analizował na symulatorach umiejętności prowadzenia samochodu u 41 kierowców, głównie w młodym wieku, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Kierowcy towarzyszył pasażer, którym był znajomy lub przyjaciel. Naukowcy przeprowadzili trzy rodzaje eksperymentów - jazdę z rozmową przez zestaw głośnomówiący, z rozmową z pasażerem i bez rozmawiania.
Badani korzystali z zaawansowanego technologicznie symulatora dwupasmowej autostrady o zmiennym natężeniu ruchu, naśladującym prawdziwe warunki panujące na autostradzie. Kierowca musiał zwracać uwagę na inne samochody oraz na przepisy ruchu drogowego.
Okazało się, że kierowca, który prowadził konwersację przez telefon, jechał dużo bardziej nieuważnie, niż wtedy, kiedy rozmawiał z pasażerem - przekraczał linię przerywaną, utrzymywał większy niż zwykle dystans wobec samochodu przed nim, cztery razy częściej przegapiał zjazd z autostrady. Rozmowa z pasażerem nie miała prawie żadnego negatywnego wpływu na technikę jazdy i uwagę prowadzącego.
(PAP)